- Chcemy ich mogiłę przenieść bliżej kaplicy - mówi ks. Jan Kalinowski, proboszcz p.w. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza.
Przeczytaj także:Grupa. Poszedł na grzyby i znalazł w lesie grób. Dwa miesiące temu jeszcze go tam nie było
Ksiądz Franciszek Nogalski urodził się w Wąbrzeźnie. Zginął niedaleko Tucholi podczas II wojny światowej. Właśnie tam był wikariuszem. Został zamordowany przez Niemców.
- Naziści szukali osoby, która podpaliła stodołę niemieckiego gospodarza. Była to prowokacja. Zatrzymali Polaków i powiedzieli, że będą ich zabijać dopóki nie zgłosi się podpalacz. Wtedy całą winę wziął na siebie ksiądz Nogalski. Został zamordowany. Przetrzymywani Polacy również zginęli - wyjaśnia proboszcz Kalinowski.
Dlaczego akurat ten nagrobek zostanie odnowiony? - Ponieważ w Wąbrzeźnie nie ma już rodzina księdza. I poczuwamy się do tego, aby odnowić mogiłę jego rodziców - wyjaśnia ks. Jan Kalinowski.