Nasza gęsina wzbudza uznanie nie tylko krajowych konsumentów. W dalekiej przeszłości tłusta, dorodna gęsina na stole świadczyła o zamożności gospodarza. Dziś możemy delektować się jej smakiem niemal bez ograniczeń. A można ją przygotowywać na dziesiątki sposobów.
Potwierdza to niedawno wydana przez Zakład Doświadczalny w Kołudzie Wielkiej (gm. Janikowo) publikacja pod tytułem „Gęś biała kołudzka. Polska gęsina”. Jej bardzo kompetentni autorzy: Marek Pieszka, Halina Bielińska, Eugeniusz Kłopotek i Tadeusz Barowicz w skrócie przypomnieli technologię chowu gęsi mięsnej, jej wartości odżywcze i walory prozdrowotne, a także termiczną obróbkę gęsiny.
W bardzo starannym opracowaniu dominują jednak szczegółowe przepisy na 101 potraw z gęsiny. Apetyt na gęsinę zmusza do zwrócenia szczególnej uwagi na krupnik na gęsinie, pierogi z gęsiną, gęś duszoną z kapustą, znaną mi z niedawnej gościny w Kołudzie Wielkiej gęś pieczoną wg Urszuli Zaremby, gęś po staropolsku, pastę i pasztet z gęsich wątróbek, no i gęsi smalec.
Dzięki tej książce smakosze i kulinarni specjaliści zyskają nowe źródła satysfakcji. Znanym i cenionym nie tylko w kraju zakładem w Kołudzie Wielkiej, specjalizującym się w chowie gęsi Białej Kołudzkiej, od lutego 2006 r. kieruje dr Eugeniusz Kłopotek, poseł na Sejm RP.
W 2012 r. gęsi tej nadano status rasy. Dziś w Polsce pogłowie gęsi zbliża się do 8 mln sztuk i pozwala produkować rocznie około 30 tys. ton tego mięsa. Polska gęsina, traktowana przez europejskich smakoszy jako ra rytas, w blisko 85 proc. trafia na eksport, głównie do Niemiec, ale także do Francji i Anglii.
