W wyniku postanowień traktatu wersalskiego z 1919 roku II Rzeczpospolita odzyskała część ziem utraconych w I i II rozbiorze Polski. W styczniu 1920 roku do Polski miało wrócić Pomorze Gdańskie, bez Gdańska. Ten znalazł się w granicach nowego państwa „pod opieką” Ligi narodów - Wolnego Miasta Gdańsk. Traktat został podpisany 28 czerwca 1919 roku przez Niemcy, mocarstwa Ententy, państwa sprzymierzone i stowarzyszone.
W dniach 8-10 stycznia 1920 roku przedstawiciele Polski i Niemiec podpisali w Paryżu kilka dokumentów uzupełniających, a 10 stycznia doszło do wymiany dokumentów ratyfikacyjnych między aliantami a Niemcami. Wojsko Polskie wkroczyło na teren Pomorza po upływie siedmiu dni od daty podpisania dokumentu przez Niemcy - wyjaśnia Szymon Wiśniewski, historyk z Golubia-Dobrzynia , pasjonujący się lokalnymi wydarzeniami.
16 stycznia 1920 r. armia gen. Józefa Hallera wkroczyła do Dobrzynia nad Drwęcą. Dzień później wojska Grupy Operacyjnej generała dywizji Stanisława Napoleona hr. Ursyn-Pruszyńskiego, w składzie 8. Dywizja Strzelców oraz 5. Brygada Jazdy przekroczyły drewniany most na Drwęcy, który stanowił starą granicę. Ówczesną ulicą Mostową przeszły na rynek w Golubiu. Przejęcie ziem przyznanych Polsce miało dwie fazy. Wyróżniono osiem stref jednodniowych, zgodnych z porozumieniem polsko-niemieckim z 25 listopada 1919 roku.
- Pierwsza faza operacji rozpoczęła się zgodnie z umową, 17 stycznia 1920 roku. W godzinach 8-11 wojska polskie przekroczyły dotychczasową granicę polsko-niemiecką. Pierwsze oddziały przeszły ją w Golubiu oraz nad Nieszawą. Na prawym brzegu Wisły oddziały gen. Pruszyńskiego, wsparte przez 5. Brygadę Jazdy i pociągi pancerne „Hallerczyk” i „Odsiecz II”, zajęły 17 stycznia Działdowo i Golub, a 18 stycznia Brodnicę i Lidzbark. Dywizja Pomorska dowodzona przez płk. S. Skrzyńskiego 17 stycznia opanowała Gniewko-wo. Co ciekawe pod Lipiem koło Gniewkowa doszło do starcia zbrojnego z oddziałem niemieckim. Ze strony polskiej był jeden poległy, plutonowy Pajączkows-ki oraz kilku rannych. Powodem tego incydentu było nieporozumienie, co do godziny przekroczenia linii demarkacyjnej przez wojska polskie. 18 stycznia Dywizja Pomorska wkroczyła do Torunia. Dworzec toruński został zajęty przez pociągi pancerne „Wilk” i „Boruta”.
Następnie opanowano: 19 stycznia Lubawę, 20 stycznia Wąbrzeźno, 21 stycznia Łasin, Radzyń i Chełmżę, 22 stycznia Chełmno. Zajęcie Grudziądza oraz mostów w Toruniu i Gru-dziądzu 23 stycznia zakończyło pierwszą fazę operacji - informuje Szymon Wiśniewski.
W imieniu mieszkańców Golubia żołnierzy witał Franciszek Golus - miejscowy działacz narodowy, który w okresie wojny uczestniczył w pracach Rady Miejskiej w Golubiu jako radny. Towarzyszył mu ksiądz Balzer.
„Wreszcie spełniło się naj-gorętrze życzenie wszystkich. W dniu 17 stycznia wkroczyła do Golubia armia Hallera. Szał radości ogarnął ludność. W uniesieniu zasypywano kwiatami żołnierzy polskich i witano ich chlebem i solą. Ci, co przeżyli ten moment najwyższej ekstazy patriotycznej, tę najpiękniejszą chwilę w tylowiekowych dziejach Golubia, nie mogą wyrazić ogromu przeżycia wewnętrznego” - pisał w monografii miasta z 1939r. Artur Reiske.
Radość Polaków na ulicach
Żołnierzy polskich w Kowalewie przywitał Tadeusz Moll wraz z ks. Teodorem Zientarskim.
- Ludność niemiecka zachowywała się w czasie wkraczania wojsk polskich na ogół spokojnie, wykonując zalecenia władz polskich, jednak zazwyczaj w przededniu przybycia wojsk polskich różnorodne organizacje niemieckie urządzały obchody żałobne, podczas których dawano wyraz swemu niezadowoleniu z przyłączenia Pomorza do Polski. Były również przypadki publicznych oświadczeń lojalności miejscowych Niemców wobec władz polskich.
Wręcz agresywną postawę przyjmowały natomiast wycofujące się oddziały wojskowe. Ustępujący Niemcy dopuszczali się wielu prowokacji, doprowadzili do zbrojnego zatargu m. in. w Grudziądzu, zostawiali zaminowane tereny, ukryte bomby zegarowe. W niektórych okolicach Niemcy opuszczali miasta i wsie wśród bicia żałobnych dzwonów, odgrażając się, że niebawem powrócą na tę ziemię. Kulminacyjnym punktem inkorporacji Pomorza była uroczystość zaślubin Polski z morzem 10 lutego 1920 roku w Pucku. Dowódca wojsk polskich, obejmujących w posiadanie polskie wybrzeże, gen. Józef Haller dokonał symbolicznego aktu zaślubin poprzez wrzucenie do morza platynowego pierścienia ufundowanego przez Polonię Gdańska - mówi Szymon Wiśniewski.
Pierwsza władza
Zarówno Franciszek Golus, jak i Tadeusz Moll zostali pierwszymi komisarycznymi burmistrzami miast, w których mieszkali. W Golubiu przewodniczącym rady miasta powołano Jana Tylickiego.
Do rady weszli: S. Hirsch, A. Królikowski, K. Nozdrzykowski, K. Sass, J. Warmiński, Sz. Wilczewski, M. Woroch, L. Wurtz. W magistracie (dzisiejszym urzędzie) zasiedli: J. Antoszkiewicz, S. Daranowski, A. Golus, f. Golus, N. Jordan, B. Rajkowski oraz A. Riesenfeld.
Na cześć odzyskania po 148 latach niepodległości, w 1930 roku Rada Golubia zmieniła nazwę ul. Mostowej na 17 stycznia. Ponadto na cześć wydarzeń z 1920 r. na uroczystej sesji rady miasta i powiatu 14 stycznia 2010 roku radni przyjęli uchwałę nadając dawnemu mostowi granicznemu imię Błękitnej Armii generała Józefa Hallera.
