Na widok funkcjonariuszy wzywających go do zatrzymania auta, 27-latek wcisnął hamulec opla omegi, wyskoczył z niego i próbował na własnych nogach uciekać przez pole.
Dlaczego? Jak się okazało, powodów do ucieczki miał prawdziwą "kolekcję". Pierwszy: był poszukiwany do odsiadki w węzieniu.
Przeczytaj także: Nalot! Automaty do gier "aresztowane" I powód czwarty: samochodem jechał bez zgody jego właściciela. A to może oznaczać zwykłą kradzież.
- Wyjaśniamy w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie tego auta - w poniedziałek po południu poinformował sierż. Michał Głębocki, rzecznik wąbrzeskiej policji.
Zatrzymany to 27-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego. Wpadł podczas kontroli w niedzielę, około godz. 16.15 w Małym Pułkowie w powiecie wąbrzeskim.