W sprawie śmierci 29-letniej kobiety gorzowski szpital organizuje konferencję prasową. Odbędzie się ona we wtorek, 11 września, o godzinie 12.00. To reakcja szpitala na artykuły ogólnopolskich portali informacyjnych, w których przeczytać mogliśmy, że rodzina wini szpital za śmierć pani Marty. Jak podawała „Wirtualna Polska”, kobieta miała trafić na SOR w czwartek, 6 września. Stamtąd, po wykonaniu badań, odesłano ją do lekarza rodzinnego. Tymczasem bóle brzucha się nasilały, kobieta znów trafiła do szpitala, gdzie najpierw trafiła na OIOM, a później niestety zmarła. Artykuł został opublikowany 10 września, zniknął jednak ze strony już następnego dnia rano.
Reporter GL skontaktował się z rodziną zmarłej. Jej brat zapewnił, że to nie bliscy nagłośnili sprawę. - Chciałbym móc spokojnie pochować siostrę. Nie wykluczam, że mogło dojść do nieprawidłowości, ale daleki jestem od wskazywania winnych. Czekamy na wyniki pracy śledczych i wyniki sekcji zwłok - powiedział załamany reporterowi GL. Dodał, ze siostra "na nic poważnego nie chorowała" a problemy miała tylko z nogą. - To dla nas wielka strata - usłyszeliśmy. Na facebookowym profilu pani Marty znajomi i przyjaciele wpisują kondolencje.
Policja przyznaje, że otrzymała zgłoszenie o możliwym błędzie lekarskim. - Tego typu zgłoszenie otrzymaliśmy w niedzielę późnym wieczorem. Policjanci pracują nad sprawą pod nadzorem prokuratury. Na razie jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Zobacz też wideo: Szpital w Gorzowie likwiduje aptekę
Przeczytaj też: Pacjentka zmarła na zawał, jeżdżąc od lekarza do lekarza