Absurd - mówi burmistrz. - Nikt nie chce budować w mieście

Zdaniem chełmnianina, po drugiej stronie ulicy znajduje się wąwóz. I należałoby go zasypać.

- Czy teren ten należy do miasta? - docieka Czytelnik. - Jeżeli tak, to należało by go zasypać i powstałby teren pod budowę, można by wówczas na przykład powiększyć osiedle Raszei. Więcej mieszkań w Chełmnie by się na pewno przydało. Ludzie wyjeżdżają za granicę, tam pracują i mają pieniądze. Chcieliby je zainwestować, a najlepiej - w nieruchomości.
Burmistrz odpowiada pytaniem. - A kto miałby powiększać osiedle Raszei? - pyta Mariusz Kędzierski. - Z tego, co wszyscy chyba wiemy, z dwóch nowych bloków, które grudziądzka firma miała wybudować przy wiadukcie, powstał tylko jeden. Na mieszkania w drugim budynku firma budowlana nie znalazła już wystarczającej liczby chętnych. A jest właścicielem tej dużej działki, więc gdyby chełmnianie byli zainteresowani kupnem lokali - na pewno już by je budowali. I teraz ja miałbym wydawać grube pieniądze na to, aby przewozić ziemię i zasypywać wąwóz, a nikt nie będzie zainteresowany budową tam wielorodzinnych budynków? Uważam, że to byłoby z mojej strony absurdalne zachowanie.