"Jedynka" to serce Sępólna, bo należą do niej najstarsze miejskie osiedla - śródmieście, Jana Pawła II i Polne. Mieszkańcom doskwierają brak kanalizacji, deszczówki i zniszczone drogi.
Dobrze, ale źle
Około 60 proc. osiedla to nieutwardzone trakty, stąd radością, za którą w tym roku trzeba jeszcze zapłacić 318 tys. zł, jest nowa nawierzchnia ul. Wyspiańskiego. - Cieszymy się, że jest wyremontowana, ale dlaczego jakiś idiota zakazał wjazdu ciężarówkom? - _pytał mieszkający przy ul. Wyspiańskiego. - Jak węgiel dowieźć czy drewno?
Burmistrz Waldemar Stupałkowski tłumaczył, że Wyspiańskiego po remoncie stała się drogą tranzytową. - Nawierzchnia na to nie pozwala, a kierowcy od razu zauważyli dogodny skrót i Wyspiańskiego jeździły nawet ciągniki siodłowe z ładunkiem - przypomniał. - Trzeba było zareagować, ale mieszkańcy ulicy mogą dowozić węgiel. ZGK też wywozi nieczystości._
Mieszkańcy twierdzą, że wystarczy informacja "nie dotyczy mieszkańców" pod znakiem, aby policja przestała łapać miejscowe ciężarówki. Sprawa wróci po konsultacjach.
Plany "jedynki"
Przewodniczący Kazimierz Drogowski wraz ze skarbnikiem Zygmuntem Szulcem wyliczyli, że mieszkańcy złożyli ponad 60 wniosków, głównie o umorzenia podatkowe i zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Z 13,4 tys. zł , które samorząd ma do dyspozycji w tym roku, większość zostanie przeznaczona na wsparcie szkół i innych instytucji oraz na festyny osiedlowe. 4 tys. zł osiedle dołoży do miejskich inwestycji.
Ach, te drogi
Tekst i fot. Marietta Chojnacka
Stojący Edwin Fryc z ul. Chopina żartobliwie proponował, aby os. Jana Pawła Ii przemianować na os. Jana Błotnego. Bez kaloszy nie ma sensu ruszać, bo tylko Wyspiańskiego można pokonać suchą nogą.
Mieszkańcy osiedla nr 1 zaakceptowali pracę zarządu. Wiadomo jednak, że nawet zebranie sprawozdawcze jest okazją do przypomnienia, co najbardziej boli.
