https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Miedziński: - Nadal będę ciężko pracował

(jp)
Adrian Miedziński może wreszcie z optymizmem spojrzeć w przyszłość.
Adrian Miedziński może wreszcie z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Fot. Mariusz Murawski
Tylko jednego punktu zabrakło Adrianowi Miedzińskiemu do kompletu w meczu z Betardem Wrocław. Czy to przełomowy moment dla zawodnika Unibaksu?

Po bardzo udanym meczu z Betardem krajowy lider "Aniołów" prosi jeszcze o cierpliwość. - Przede wszystkim cieszy mnie wygrana, teraz pojedziemy po punkty do Wrocławia. W sobotę ciężko pracowaliśmy przy naszych motocyklach i udało mi się wybrać silnik i wreszcie w miarę sprawnie korygować ustawienia w trakcie zawodów. To był dotąd największy problem. Taki występ był mi bardzo potrzebny, żeby na stałe wskoczyć na wyższy poziom. Muszę uwierzyć w siebie i zacząć jeździć, tak jak dawniej - mówi żużlowiec.

Teraz jego celem jest przełożenie takiej jazdy na mecze wyjazdowe. - Muszę jeszcze znaleźć dwa, trzy sprawdzone silniki. W meczach wyjazdowych zwykle mam nieudane dwa pierwsze wyścigi. Gdy sprzęt jest przygotowany odpowiednio, to łatwiej od początku trafić w ten właściwy - mówi Miedziński.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska