Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Bryc: - Polski rząd nie przemyślał tej sprawy

Karina Obara
Karina Obara
Dr Agnieszka Bryc: - Polski rząd nie przemyślał sprawy z nowelą IPN.
Dr Agnieszka Bryc: - Polski rząd nie przemyślał sprawy z nowelą IPN. archiwum
Rozmowa "Gazety Pomorskiej" z dr AGNIESZKĄ BRYC, politolog, ekspertką ds. Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych o tym, czy możliwe jest obniżenie temperatury konfliktu polsko-izraelskiego.

Departament Stanu USA ocenił, że polska ustawa o IPN może być zagrożeniem dla wolności słowa i badań naukowych. Przestrzega też, że następstwem jej wprowadzenia może być zachwianie strategicznych relacji Polski. Także z USA i Izraelem. Tego polski rząd się chyba nie spodziewał?
Polski rząd nie przemyślał tej sprawy, nie wziął też pod uwagę ostrzeżeń MSZ proce -dując tę nieszczęsną nowelę o IPN. Przeważyły interesy polityki wewnętrznej nad polityką zagraniczną. I dziwię się, że najbardziej tak ostrą reakcją zagranicy jest zaskoczony jest teraz właśnie nasz rząd.

Politycy PiS przekonują, że Polska została uwikłana w wielką awanturę międzynarodową w związku z nowelizacją ustawy o IPN. W internecie jest coraz więcej antysemickich wypowiedzi. Otworzyliśmy puszkę Pandory?
To wszystko wynika z błędnego koncentrowania się Prawa i Sprawiedliwości na polityce krajowej. Niestety, rząd Morawieckiego przyjął strategię „ani kroku wstecz”, ponieważ wychodzi z założenia, że cofnięcie się oznacza przyz -nanie się do błędu. Musiałby też zaakceptować, że wywierany jest na niego skuteczny wpływ międzynarodowy, co z kolei uważa za niedopuszczalne. A przecież polityka międzynarodowa jest działaniem sieciowym, to naczynia połączone. Okopywanie się na swojej pozycji jest szkodliwe dla interesu państwa, bo nie służy racji stanu, a jedynie wzmocnieniu popularności własnej partii. Niedługo mamy wybory samorządowe, więc PiS nie chce i nie może się wycofać.

Czytaj też: Odwrotny efekt walki o dobre imię Polski [rozmowa]

Minister spraw zagranicznych Niemiec powiedział w sobotę, że Niemcy ponoszą całkowitą odpowiedzialność za Holocaust. Czy Niemcy łagodzą napięcie na linii Polska-Izrael?
Zawsze, w każdej sytuacji (gdy Holocaust wypływa jako drażliwy temat), w którą są zaangażowane kraje europejskie - niemieccy politycy podkreślają odpowiedzialność prawną, moralną, fizyczną Niemiec za to, co się stało z Żydami podczas II wojny światowej. Być może teraz Niemcy chcą załagodzić konflikt na linii Stany Zjednoczone - Izrael - Polska i jest to gest dobrej woli. Ale raczej to gest proceduralny, który polega na uznaniu niemieckiej winy za Holocaust, bo to fakt. Jednak przy twardej pozycji polskiego rządu, może to zostać źle zinterpretowane.

Niektórzy komentatorzy twierdzą, że Niemcy uznaniem winy po raz kolejny zamykają usta tym, którzy odgrzebują rany i próbują wykorzystywać politycznie spór wokół noweli ustawy o IPN.
Na razie rząd niemiecki się odezwał, a polski rząd się nie cofnął. I raczej się nie cofnie.

Myśli pani, że prezydent Andrzej Duda powinien zawetować tę ustawę?
Prezydent ma w dłoniach gorący kartofel, którego pod - rzucił mu jego obóz polityczny. Jeśli Andrzej Duda podpisze tę ustawę, będzie to argument dla rządu, że wina leży po stronie prezydenta, bo przecież miał prawo nie uznać noweli. Duda, który chciałby jeszcze wygrać kolejne wybory jest w trudnej sytuacji. Środowiska silnie prawicowe wypominają mu pochodzenie żony, co może podsycać nastroje ksenofobiczne, a te ujawniły się teraz na skalę od dawna niewidzianą. Uważam, że jeśli prezydent będzie myślał w kategorii racji stanu, to zawetuje bądź odeśle ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Jak najlepiej może z tej sytuacji wybrnąć polska strona ?
Prezydent mógłby zaprezentować własną wersję zapisu w noweli IPN, który wprost określi, że karane będą dosłowne wypowiedzi „polskie obozy śmierci”. I wycofa bardzo szeroki zapis, który pozwala domniemywać, że karani więzieniem bądź grzywną mogą być ocaleni z Holocaustu, którzy podzielą się swoimi losami i wrażeniami. Musimy pamiętać, że nie ma idealnych narodów. Wśród Polaków też były osoby amoralne. Do takiej dyskusji, zarówno historycznej, ale jeszcze bardziej psychologicznej nie jesteśmy wciąż przygotowani, wypieramy ją, odraczamy, a ona jest konieczna. Ledwo przełknęliśmy „kluchę” związaną z bolesną sprawą Jedwabnego, a rząd sam się podłożył niezręczną nowelą o IPN. Teraz nie ma pomysłu, jak z tego wybrnąć. Niewy -kluczone, że wystarczyłoby wzmocnić służby dyplomatyczne i postawić na spójną kampanię wizerunkową, która wyjaśniałaby prawdę o obozach koncentracyjnych, a o to przecież w tym wszystkim chodziło.

Mateusz Morawiecki: Polska historia powinna być królową pamięci świata, a stała się chłopcem do bicia

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska