https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandrów Kujawski. W Powiatowym Urzędzie Pracy mają już Centrum Aktywizacji Zawodowej

Jadwiga Aleksandrowicz
Na zdjęciu Monika Nowak - Czerwińska, stażystka - pośredniczka pracy i interesant.
Na zdjęciu Monika Nowak - Czerwińska, stażystka - pośredniczka pracy i interesant.
Pracownicy PowiatowegoUrzęduPracy i bezrobotni odetchnęli: skończył się remont, wykonywany obok normalnej pracy placówki. W jego efekcie zmienił się parter budynku. Interesantom zmiany odpowiadają.

- Jest wygodniej i można porozmawiać z pośrednikami, nie krępując się, że inni interesanci wszystko słyszą - usłyszeliśmy od kobiety, która od dawna nie ma stałej pracy.
Zaraz przy wejściu stoi infokiosk dla tych, którzy chcą bez rozmów z pośrednikiem czy doradcą, zorientować się, czym dysponuje PUP. Jest też wielka tablica, wyświetlająca bieżące kwoty rozmaitych świadczeń i form pomocy materialnej.

- Utworzenie tego centrum wymusiła ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy sprzed sześciu lat. Wszystkie powiatowe urzędy muszą do końca tego roku mieć takie centra - tłumaczy StanisławKrysiński, dyrektor PUP w Aleksandrowie Kujawskim.

Aleksandrowska placówka wydała na remonty CAZ 120 tysięcy złotych, choć początkowo sądzono, że będzie to kwota zbliżona do 250 tys. złotych. Na taką kwotę opieTyle wynosiła wartość kosztował kosztorys modernizacji. W przetargu wyłoniono firmę z Torunia, która wykonała pracę za mniej niż połowę szacowanej wartości.

Pieniądze na utworzenie Centrum Aktywizacji Zaowodowej w 80 procentach pochodziły z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, 20 procent dał na ten cel powiat aleksandrowski.

Niektórzy bezrobotni uważają, że zamiast na remonty i nowe meble, powinno się te pieniądze przeznaczyć na pomoc ludziom bez pracy.

- To nieporozumienie. bezrobotni też muszą być traktowani z szacunkiem, musza mieć warunki, dające pewną intymność w rozmowach z doradcami czy psychologiem. Wcześniej krytykowano nas za ciasnotę - nie ukrywa dyr. Krysiński. Jednocześnie podkreśla, że w kierowanym przez niego urzędzie kładzie się nacisk na aktywne formy walki z bezrobociem.

- Najprościej jest rozdawać pieniądze, a nie o to chodzi. Naszym zadaniem jest pomóc bezrobotnym wejść na rynek pracy - podkreśla dyrektor. Dlatego w nowych centrum jest wygodny i nowocześnie wyposażony Klub Pracy, miejsce gdzie prowadzi się rozmaite szkolenia i zajęcia aktywizujące dla bezrobotnych.

Centrum Aktywizacji Zawodowej to wyspecjalizowana komórka w PUP, gdzie prowadzi się pośrednictwo pracy, poradnictwo i informację zawodową, pomaga w aktywnym poszukiwaniu pracy, organizuje szkolenia. Prowadzi się tu z jednej strony obsługę bezrobotnych, z drugiej - pracodawców, którzy zgłaszają się na przykład z ofertami pracy czy chcieliby zatrudnić stażystów.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
muma
Straszna ściema, bezrobotni traktowani są instrumentalnie, a centrum aktywizacji to cyniczne ujęcie zobojętniałych działań zmęczonych brakiem obowiązków pracowników
G
Gość
JUŻ MAJĄ ? po latach działalności dorobili się centrum aktywizacji ?


cały ten śmieszny "urząd" powinien stanowic centrum aktywizacji bezrobotnych ! a oni piszą że JUŻ MAJĄ
G
Gość
TYCH URZĘDASÓW I TE GŁUPIE STAŻE TO POWINNI ROZpier***IĆ ,Nikt tego nie sprawdza kto ,co i za ile pracuje.BANDA.
~pracodawca~
Tak ku*** a jak chcialem pieniadze na utworzenie nowego stanowiska pracy i potrzebowalem dla mojego nowego pracownika kompa stacjonarnego i laptopa do pracy w terenie to te tepaki z urzedu powiedzieli ze na co mi to. mam to w du*** jaki dyrektor takie dotacje
a
alekandrowianka
Urząd Pracy kocha się w remontach,, ale faktycznie ruszył się ostatnio z aktywizacją zawodową. Szkoda tylko, że po wysłaniu ludzi na staż np. do ciechocińskich sanatoriów nikt z urzędu nie interesuje się losami stażystów, którzy są traktowani jako tania siła robocza, która za 600 zł zasówa na dwie zmiany w soboty i niedziele
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska