Myles McKay miał być jednym z liderów Anwilu Włocławek, ale nie zagra na Kujawach. Klub rozwiązał kontrakt z Amerykaninem, bo do Polski przyjechał z kontuzją. Były czołowy strzelec PLK w barwach MKS Dąbrowa Górnicza nie był w stanie normalnie trenować z drużyną.
Anwil zaproponował nowe warunki kontraktu, pozwalające zwolnić zawodnika w przypadku kolejnych problemów ze zdrowiem, ale na to nie przystał McKay. Kontrakt więc rozwiązany za porozumieniem stron.
Włocławski klub już szuka kolejnego zawodnika na pozycję 1-2. Oprócz niego do składu dołączy jeszcze jeden obcokrajowiec.