Arka Gdynia - Anwil Włocławek 85:89
Kwarty: 25:26, 17:17, 23:27, 20:19
Arka: Pluta 24 (4), Alford 22 (4), Kamiński 7 (1), Bogucki 6, De Lay 4 - Kenić 15 (3), Hrycaniuk 7, Szumert 0, Marchewka 0, Wilczek 0, Gordon 0
Anwil: Garbacz 28 (7), Sanders 27 (3), Kostrzewski 8, Young 7, Bell 4 - Dimec 8, Joesaar 5 (1), Łączyński 2, Wadowski 0, Bojanowski 0.
Włocławianie byli zdecydowanymi faworytami w meczu z ostatnim zespołem w tabeli. Jednak zwycięstwo podopiecznym Przemysława Frasunkiewicza przyszło bardzo trudno. Anwil Włocławek najwyżej prowadził 10 punktami. W czwartej kwarcie przegrywał nawet 74:80, ale zanotował udaną końcówkę.
Tym razem słabiej spisali się zmiennicy, ale ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie Victor Sanders i Jakub Garbacz. Ten drugi rzucił aż siedem trójek! Włocławianie nieźle zagrali w strefie podkoszowej oraz wykorzystywali okazje drugiej szansy.
W następnym meczu 7 marca Anwil Włocławek znowu zagra na wyjeździe. Tym razem ze Startem Lublin.
