Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek zatrzymał Energę Czarnych Słupsk [ZDJĘCIA, WIDEO]

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Anwil Włocławek po ciężkim boju uporał się z osłabionymi Czarnymi Słupsk w Polskiej Lidze Koszykówki.

Anwil Włocławek - Energa Czarni Słupsk 69:63 (19:14, 12:23, 23:15, 15:11)
ANWIL: Łączyński 14 (2), 5 as., Sobin 13, 9 zb., Jaramaz 12 (4), 4 zb., Chyliński 5, Dmitriew 0 oraz Leończyk 10, 4 zb., McCray 8, 7 zb., Washington 7 (1), Młynarski 0.
CZARNI: Kravish 16, 12 zb., Surmacz 16 (2), 3 zb., Ginyard 11, 5 zb., 3 as., Cesnauskis 4 (1) oraz Goods 7, 4 zb., 9 as., Dąbrowski 0.

Włocławianie zastopowali serię czterech zwycięstw Czarnych, dla których im trudniej w klubie, tym lepiej. Wiele zmian nastąpiło w słupskiej ekipie od meczu w pierwszej rundzie rozgrywek, w której pokonali Anwil 80:75. Odszedł as atutowy Czarnych Jerel Blassingame, ostatnio Jarosław Mokros i Nino Johnson. Na dodatek kontuzjowany był Łukasz Seweryn, a na razie wzmocnień brak. Jedynym wysokim zawodnikiem był David Kravish, a wartościowymi zmiennikami poza młodzieża tylko dwóch zawodników: Piotr Dąbrowski i Anthony Goods. Wydawało się, że w tej sytuacji Anwil będzie miał dużo łatwiejsze zadanie, ale nic z tych rzeczy. Musiał walczyć przez cały mecz o nikłe zwycięstwo.

W drugiej kwarcie oddał tylko 3 celne rzuty z gry, Czarni w tym okresie grali jak natchnieni, mimo że już w 2. kwarcie trzy faule złapał Mantas Cesnauskis, a od trzeciej kwarty miał ich cztery. Anwil przegrywał nawet 35:46!

Sygnał do odrabianie strat dał dwoma "trójkami" Nemanja Jaramaz. Pomysłem trenera Igora Milicicia była gra dwóch wysokich zawodników: Pawła Leończyka i Josipa Sobina. I pomysł ten okazał się słuszny. Obaj zdobyli w tej kwarcie 10 pkt. i mocno zmęczyli od koszem rywali. Przed ostatnią kwartą Anwil prowadził 54:52.

Długo na ławce odpoczywał Kamil Łączyński, ale gdy pojawił się na parkiecie zanotował "wejście smoka". Najpierw trafił spod kosza... tyłem będąc jeszcze faulowany, a chwile później trafił za 3 pkt. Było wówczas 66:59 dla Anwilu.

Czarni jednak nie rezygnowali. Doprowadzili do 63:66, ale piękną zespołową akcję włocławian zakończył Leończyk (68:63), po chwili zmusił do błędu Goodsa i wiadomo było, że Anwil to spotkanie wygra.

Wideo z konferencji prasowej
Trener Anwilu Igor Milicić - Paweł Leończyk

Trener Czarnych Robert Stelmahers i Greg Surmacz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska