Apator Toruń chce Wilkom z Krosna zabrać ekstraligę i lidera. GKM Grudziądz też ma ofertę dla mistrza świata

W tym roku Speedway Ekstraliga popuściła regulaminowych cugli i przestała udawać, że w trakcie sezonu nic się nie dzieje. Teraz kluby mają prawo negocjować kontrakty i to nie tylko ze swoimi zawodnikami. Ba, mają prawo w trakcie sezonu podpisywać transferowe zobowiązania, które będę respektowane przez Speedway Ekstraligę, a kluby i zawodnicy będą surowo karani za łamanie tych ustaleń.

Na razie zdecydowana większość podpisów w PGE Ekstralidze to przedłużenia kontraktów. Ostatnio najwięcej zamieszania zrobiła Stal Gorzów, która podpisała nowe kontrakty z Martinem Vaculikiem, Andersem Thomsenem i Szymonem Woźniakiem, wcześniej ogłoszono przedłużenie współpracy z Mikkelem Michelsenem w Częstochowie.

Oba ekstraligowe kluby z Pomorza szukają wzmocnień. W Toruniu ważne kontrakty mają Robert Lambert, Patryk Dudek, roczny kontrakt podpisał Emil Sajfutdinow, ale on sam podkreśla, że nigdzie się nie wybiera. For Nature Solutions Apator dojrzewa powoli do pożegnania z wychowankiem Pawłem Przedpełskim, który z sezonu na sezon obniża loty.

Faworytem do zajęcia jego miejsca w składzie jest Jason Doyle. Były mistrz świata właśnie w Toruniu zaczynał przed laty swoją przygodę w PGE Ekstralidze, a w tym sezonie jest liderem beniaminka z Krosna. Obie drużyny zmierzą się już 21 lipca na Motoarenie, a zwycięstwo Apatora zepchnie Wilki do I ligi i otworzy drogę do konkretnych ustaleń z Australijczykiem.

Spore zmiany szykują się w Grudziądzu. GKM chce zatrzymać Maxa Fricka i Wadima Tarasienkę. Gleb Czugunow ma jeszcze przed sobą rok startów w kategorii U-24, ale w przyszłym roku raczej to miejsce zajmie Kacper Pludra, a po doświadczeniach z tego sezonu GKM raczej nie będzie decydował się na rywalizację zawodników o miejsce w składzie.

Przyszłość Nickiego Pedersena i Frederika Jakobsena to także duży znak zapytania, bo obaj Duńczycy mocno rozczarowują. I w tym wypadku jednym z czołowych nazwisk na liście życzeń jest Jason Doyle, a w dalszej części Jarosław Hampel, dla którego może zabraknąć miejsca w Motorze Lublin.

Oprócz Jasona Doyle'a pojawi się na rynku na pewno jeden zawodnik Betardu Wrocław. Tam starty w kategorii U-24 kończy Daniel Bewley i ktoś musi zrobić miejsce dla świetnego Brytyjczyka. Zapewne będzie to Piotr Pawlicki (bardziej prawdopodobna opcja) lub Tai Woffinden. Na jednego z tych zawodników sieci zarzuci na pewno Falubaz Zielona Góra po ewentualnym awansie do PGE Ekstraligi, na wzmocnienia czai się także Unia Leszno.

Generalnie po burzliwym ubiegłorocznym sezonie transferowym tym razem niewielu topowych zawodników szuka nowych klubów. Znalezienie gwiazdy jest trudne, a jeszcze trudniejsze jest przekonanie do zmian klubów. Przy obecnych realiach finansowych w PGE Ekstralidze na topowego zawodnika rozgrywek trzeba przygotować ofertę w okolicach 4 mln zł za sezon, a i to nie gwarantuje powodzenia.

Dlatego Apator szuka nie tylko doświadczonego seniora, a rozważa także wsparcie drugiej linii. Znacznie więcej spodziewano się po sprowadzonym z Lublina Wiktorze Lamparcie i niewykluczone są wzmocnienia pozycji U-24 w składzie. Jak poinformował na twitterze dziennikarz Konrad Marzec, torunianie mają na oku dwóch żużlowców, którzy wyróżniają się w I lidze: Jonasa Seiferta-Salka z PSŻ Poznań i Madsa Hansena z Wybrzeża Gdańsk.

Juniorzy? W tym wypadku raczej nie należy spodziewać się wielkich ruchów w regionie. Na pewno nie w Grudziądzu, gdzie coraz lepiej spisują się wychowankowie. Apator na pewno rozważy szanse pozyskania Wiktora Przyjemskiego z Bydgoszczy, jeśli pojawi się taka szansa, ale jeśli nie, to bez większego żalu będzie nadal inwestował w najmłodszą parę juniorską w PGE Ekstralidze Krzysztof Lewandowski - Mateusz Affelt. Trzeba też pamiętać, że w ubiegłym roku Apator pozyskał z Gdańska utalentowanego Antoniego Kawczyńskiego, który w lidze będzie mógł startować od 2024 roku.