Jeśli Stal Gorzów nie spłaci na czas swoich zobowiązań (w tej chwili prowadzi zbiórkę wśród kibiców i licytację żużlowych pamiątek i gadżetów), zbudowana na sezon 2025 drużyna się rozpadnie. Na rozwój sytuacji niecierpliwie czeka już kilka innych klubów, chętnych na zatrudnienie zawodników Stali.
Bardzo prawdopodobne jest, że z Gorzowa odejdzie Jakub Miśkowiak. Zawodnik doszedł już do porozumienia z BAYERSYSTEM GKM, a w Grudziądzu ma zająć miejsce Kacpra Pludry na pozycji U24.
Co dalej? Największe zainteresowanie wzbudzają nazwiska Martina Vaculika, Andersa Thomsena oraz Oskara Palucha.
Tym ostatnim zainteresowani mogą być torunianie. Apator ma parę juniorów: Krzysztofa Lewandowskiego i Antoniego Kawczyńskiego, ale pozyskanie Palucha znacznie wzmocniłoby ekipę Apatora na ten pozycji i pomogłoby w realizacji celu na nowy rok. Paluch w ostatni sezon zakończył ze średnią 1.63 pkt na bieg i w klasyfikacji juniorów zajął drugie miejsce za Wiktorem Przyjemskim.
Póki co, Apator wyprzedza ruchy rywali - ogłosił właśnie, że Emil Sajfutdinow zostaje w klubie nie tylko na kolejny rok, ale tez na sezon 2026.
Zainteresowany Paluchem może być również Falubaz, jeśli zielonogórzanom nie uda się sfinalizować wypożyczenia z Leszna Damiana Ratajczaka.
Bo ewentualne niepowodzenie Stali oznaczać będzie, że do elity wróci tegoroczny spadkowicz z Leszna. Unia musiałaby wzmocnić szeregi, a ktoś z dwójki Martin Vaculik - Anders Thomsen to gwarancja solidnych zdobyczy punktowych. Potrzebujących jest więcej, choćby beniaminek z Rybnika czy Włókniarz Częstochowa, z którego po sezonie odeszli liderzy.
Co ciekawe, Thomsen wzbudza również na zapleczu. Do gry wkracza niespodziewany gracz. Jak informuje portal po-bandzie.pl, o zatrudnienie Thomsena mocno zabiega PSŻ Poznań! - Nie potwierdzamy, ani nie zaprzeczamy rozmowom z Andersem. Póki, co chciałbym podkreślić, że dopingujemy Stal Gorzów w dążeniu do poradzenia sobie z problemami - powiedział portalowi Jakub Kozaczyk, prezes PSŻ.
Skład, w jakim wystartuje PGE Ekstraliga jeszcze nie jest przesądzony. Podobnie jest w Metalkas 2. Ekstralidze, gdzie z największymi kłopotami finansowymi zmaga się beniaminek z Tarnowa.
Do walki ma za to przystąpić Orzeł Łódź. Tamtejsi działacze są już aktywni na rynku, a propozycje startów w tym klubie miał dostać m.in. Andreas Lyager, który stracił miejsce w Bydgoszczy i wciąż nie związał się z innym klubem. Do Łodzi może też trafić Robert Chmiel, który był już "po słowie" z Polonią, ale ostatecznie prekontrakt rozwiązano, gdy do Bydgoszczy wrócił Szymon Woźniak.
W Bydgoszczy kibice czekają na oficjalne ogłoszenie nazwiska nowego juniora, którym zostać ma Kacper Andrzejewski.
