Archeolodzy odkryli fragment średniowiecznej ulicy na Rynku

Nie wszystkie zdania w artykule "Gazety Pomorskiej" pochodzą ode mnie. Wyraziłem przekonanie o potrzebie badań. Faktem jest, że dopiero po interwencji mediów p. Dyrektor M. Kurzyńska objęła nadzór archeologiczny nad pracami przy remoncie nawierzchni. Dokumentacji urzędniczej nie znam. Jeśli jest taki zapis o badaniach, to tylko źle świadczy o pracy Miejskiego Konserwatora Zabytków, iż nie dopilnowano, aby od pierwszego dnia był faktyczny nadzór archeologiczny.
Rynek też można zbadać bezinwazyjnie georadarem, to też jest cenne. Nie znam się na szczegółach georadaru, ale możliwe iż po zdjęciu nawierzchni rynku, jego odczyt byłby jeszcze dokładniejszy.

Z poważaniem. Marek Szajerka

Polecam kilka pożytecznych linków na temat georadarów, zasady ich działania oraz szerokiego spektrum zastosowań - m.in. w archeologii.
Naprawdę bardzo ciekawa i pouczająca lektura:

georadar_1

georadar_2

georadar_3

georadar_4

Sądzę, że zastosowanie tak bezinwazyjnej metody badań archeologicznych(tak m.in. były badane piramidy w Gizie, czy komory grobowe w Dolinie Królów w Egipcie a także katedra we Fromborku i w Kwidzynie !!) dało by niesamowite efekty.

Nie wszystkie zdania w artykule "Gazety Pomorskiej" pochodzą ode mnie. Wyraziłem przekonanie o potrzebie badań. Faktem jest, że dopiero po interwencji mediów p. Dyrektor M. Kurzyńska objęła nadzór archeologiczny nad pracami przy remoncie nawierzchni. Dokumentacji urzędniczej nie znam. Jeśli jest taki zapis o badaniach, to tylko źle świadczy o pracy Miejskiego Konserwatora Zabytków, iż nie dopilnowano, aby od pierwszego dnia był faktyczny nadzór archeologiczny.
Rynek też można zbadać bezinwazyjnie georadarem, to też jest cenne. Nie znam się na szczegółach georadaru, ale możliwe iż po zdjęciu nawierzchni rynku, jego odczyt byłby jeszcze dokładniejszy.

Z poważaniem. Marek Szajerka

Obecny rynek ma wymiary 54 m x 70 m. Poziom średniowiecza jest na głębokości ok. 3 m. Nie jest realne zbadanie takiego obszaru. Bardzo dobrze,że jest po interwencji mediów nadzór archeologiczny. Musi pozostać coś do badań dla przyszłych pokoleń.
Jak głęboko zalega poziom średniowiecza, można się przekonać w lokalach przy Wieżowej 2, Szewskiej 5 a od tego roku Mickiewicza 1. Są tam wspaniale zachowane średniowieczne pomieszczenia. W przypadku Rynku wystarczą np. fotogramy. Czy wszystkie fotogramy muszą dotyczyć kawalerii, te wystawione na Placu 23 Stycznia? Można też na nich pokazać prace archeologiczne, nawet od rozbiórki kopca w 2006 r.

Panie Marku, nie dalej jak 2 tygodnie temu alarmował Pan, że trzeba przebadać rynek bo to okazja jedna na 50 lat. Że Prezydent powinien znaleźć te marne grosze( czytaj setki tysięcy złotych a może nawet kilka milionów ) na badania archeologiczne, że nieważne czy poczekamy na rewitalizację Rynku cztery miesiące czy 10 lat! Jakoś tak jest Pan słabo konsekwentny w temacie rynku... Podziwiam Pana dążenia do ustalenia odległej historii Grudziądza, ale na Boga niech Pan nie opowiada publicznie tych bzdur jakoby dzięki "interwencji mediów" pojawił się nadzór archeologiczny. W dokumentacji przetargowej dotyczącej zadania, w ramach którego remontowany jest rynek) wyraźnie jest napisane, że nadzór archeologiczny jest wymagany i ma go zapewnić ewentualny wykonawca prac ...

A co ciekawego jest w kupie średniowiecznego gruzu?

Sprawa gustu. Np. w rumowisku zamku grudziądzkiego znaleziono kilka tysięcy artefaktów, w tym fragmenty posadzki ze wzorami lilijki i kwiatów. W niektórych przypadkach fragmenty budowli się zostawia, osłonięte szybą a prostszą metodą zachowania w pamięci odkrytego fragmentu są fotogramy. Tak, dla uatrakcyjnienia opowieści o mieście warto wiedzieć, że grudziądzanie 500-700 lat wcześniej chodzili ulicami, które są obecnie 2-3 m poniżej obecnego poziomu ulic.
Takie fotogramy w okresie wiosenno-letnim byłyby dodatkowym ułatwieniem w pracy przewodników.

A co ciekawego jest w kupie średniowiecznego gruzu?

Obecny rynek ma wymiary 54 m x 70 m. Poziom średniowiecza jest na głębokości ok. 3 m. Nie jest realne zbadanie takiego obszaru. Bardzo dobrze,że jest po interwencji mediów nadzór archeologiczny. Musi pozostać coś do badań dla przyszłych pokoleń.
Jak głęboko zalega poziom średniowiecza, można się przekonać w lokalach przy Wieżowej 2, Szewskiej 5 a od tego roku Mickiewicza 1. Są tam wspaniale zachowane średniowieczne pomieszczenia. W przypadku Rynku wystarczą np. fotogramy. Czy wszystkie fotogramy muszą dotyczyć kawalerii, te wystawione na Placu 23 Stycznia? Można też na nich pokazać prace archeologiczne, nawet od rozbiórki kopca w 2006 r.

Troszeczkę za późno ... Właśnie to zasypano ... :-(

nie pozwólmy zakopać Rynku przed dokładną penetracją tego miejsca przez archeologów!!