Vasa Pusica nie pojechał z toruńską drużyną na mecz do Zielonej Góry. Nieoficjalnie wiemy, że Serb odmawia udziału w treningach i meczach, tłumacząc się bólem brzucha. Jeszcze przed weekendem klub zorganizował mu więc wizytę u lekarza, ale Pusica podziękował, tłumacząc, że nie jest w stanie wyjść z domu. Dostarczono mu więc paczkę leków i na tym sprawa stanęła.
Inna kwestia, że zespół raczej już nie wyobraża sobie wspólnej gry z Pusicą. A czy trener Heitz wyobraża sobie powrót tego koszykarza do drużyny? - padło pytanie po meczu w Zielonej Górze.
- Trudne pytanie. Chcę mieć wojowników na parkiecie i teraz takich mam - odpowiedział wymijająco szkoleniowiec. I dodał jeszcze na temat zmian w składzie: - Trzeba rozmawiać z prezesem klub, ja staram się wykorzystać to, co mam w składzie. Z mojej strony mogę powiedzieć, że rynek jest bardzo trudny. Sytuacja z Pusicą nie jest także do końca rozwiązana i musimy czekać na ostateczne decyzje.
Skontaktowaliśmy się więc z prezesem Piotrem Barańskim i zapytaliśmy o nowego rozgrywającego. - Rozglądamy się na rynku i jesteśmy przygotowani finansowo na zatrudnienie nowego gracza. To jest wyłącznie kwestia wyboru trenera - powiedział nam prezes Arrivy Twarde Pierniki.
Na razie ciekawych ofert nie ma, ale torunianie liczą, że być może coś uda się znaleźć w kończącej sezon zasadniczy lidze australijskiej. Jest jednak bardzo mało prawdopodobne, aby udało się sfinalizować transfery przed meczem w Łańcucie.
Wiemy, że zatrudnienie nowego gracza nie jest uzależnione od rozwiązania kontraktu z Pusicą. W tej kwestii klub zajął twarde stanowisko i na razie nie ma mowy o żadnych ustępstwach. Agent koszykarza usłyszał kwotę, za którą może zainteresowany klub wykupić kontrakt i do niedzieli nic się w tym temacie nie zmieniło. Torunianie traktują sprawę prestiżowo i wiedzą, że sposób rozwiązania problemu Pusicy może mieć duże znaczenia dla wizerunku organizacji w środowisku.
W Zielonej Górze zadebiutował Dallas Walton i trener Heitz był zadowolony z jego występu. - Na pewno poprawi nasz atletyzm pod koszem i będzie stanowił dobre uzupełnienia dla Brunka. Potrzebujemy więcej atletyzmu i siły, a Walton zapewnia nam sporo ruchu, grę na pick and rollu oraz wsparcie w zbiórkach, jest także w stanie pomóc nam w defensywie. Liczę, że po kolejnych treningach będzie więcej automatyzmu w jego zachowaniu i jego wsparcie będzie jeszcze większe - przyznał francuski szkoleniowiec.
