Matizol Lider Pruszków - Artego Bydgoszcz 61:64 (14:19, 19:8, 15:17, 13:20)
LIDER: Holt 12, 7 zb., 6 as., Colson 6, Chomać 4, Szczechowiak 3, Stanek 0 oraz Tomiałowicz 15 (3), Oha 14, 7 zb., Pietrzak 7 (1), Rozwadowska 0.
ARTEGO: Mowlik 13 (3), Taylor 11 (1), Szott 10, 7 zb., Jimenez 8, Koc 4, 6 zb. oraz Górzyńska-Szymczak 8 (1), 7 zb., Kułaga 7 (1), 6 zb., Mrozińska 3, Kuras i Urbaniak 0.
Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!
Bydgoszczanki wreszcie pokonały Lidera, bo w historii potyczek obu drużyn z reguły górą były rywalki. Druga z rzędu wygrana pozwoliła im też na skok w tabeli o dwie pozycje. Trzeba jednak przyznać, że o wygraną nie było łatwo, a pomogły też trochę kłopoty pruszkowskiej drużyny. Kontuzja od pewnego czasu nie pozwala grać skutecznej Amerykance Koehn, natomiast w ostatnim meczu kontuzji doznały Bednarek i Wielebnowska i one także nie zdążyły się wykurować.
Bydgoszczanki bardzo dobrze zaczęły, bo - po wyrównanym początku - za 3 pkt. zaczęła trafiać Mowlik i zrobiło się 13:19. Potem jeszcze po punktach Szymczak-Górzyńskiej było 22:27, a z 3 faulami na ławce usiadła Szczechowiak, lecz od tego momentu gospodynie zaczęły nadawać ton wydarzeniom. Trafiały Oha i Tomiałowicz i do przerwy Lider prowadził 6 "oczkami". Po przerwie pod wodzą wspomnianej dwójki oraz Holt miejscowe prowadziły wciąż kilkoma punktami; jeszcze w 33. minucie aż 11.
- Wtedy jednak wyszliśmy w obronie na całym boisku, a że odblokowała się gra w ataku, przewaga rywalek zaczęła szybko maleć - mówi Adam Ziemiński, trener Artego.
Kluczowe okazały się ostatnie minuty. Przy stanie 58:56 za 3 pkt. trafiła (po 5 niecelnych próbach) Taylor i Artego wyszło na prowadzenie. Chwilę później Amerykanka przechwyciła piłkę i na 58:61 podwyższyła Koc. Na rzut Ohy odpowiedziała Szott. Przy stanie 61:62 piłkę w ataku zebrała Kułaga. Sfaulowana, trafiła oba wolne, a zespół gości skutecznie pobronił i rywalki nie zdołały już oddać rzutu.