Astoria marzy o ekstraklasie. "Małymi krokami do przodu"

Bydgoski klub pochwalił się we wtorek nową umową z Eneą.

- Bardzo się cieszymy, że udało nam się kolejny raz przekonać spółkę Enea do dalszego wspierania bydgoskiej koszykówki. Mamy świadomość jak bardzo ważna to jest wiadomość dla miasta, dla klubu - powiedział Bartłomiej Dzedzej, prezes zarządu Enea Astoria Bydgoszcz.

Sławomir Krenczyk, dyr. departamentu PR i Komunikacji w Enea SA, podkreślał z kolei rozwój klubu. - Doceniamy to, widzimy też dobrą atmosferę wokół klubu. Dziękuję bardzo kibicom z Bydgoszczy, bo to fani klubu robią tę różnicę, powodują, że ten projekt jest tak dobry. Enea Astoria to jest jeden z najważniejszych projektów sportu zawodowego w grupie Enea.

Na co liczy przedstawiciel tytularnego sponsora Astorii ?- Wierzymy, że to co ostatnio widzieliśmy od strony sportowej, to jest to, o czym marzymy od dłuższego czasu. Pojawiają się już pierwsze jaskółki sukcesu związanego z potencjalnym awansem. Drużyna gra świetnie, zajmuje świetne miejsce w tabeli (trzecie – przyp. red.). Jako sponsor jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Nie oczekujemy cudów, tylko rozwoju krok po kroku. I to właśnie widzimy.

Wspierających i wierzących w koszykarską drużynę jest więcej.

- Enea SA jest sponsorem tytularnym, ale żeby dojść do tego etapu, który rozpoczął się dwa lata temu, potrzebne było wsparcie wielu innych firm i sponsorów. Ta liczba stale rośnie - chwalił się Bartłomiej Dzedzej. - W styczniu ogłosimy trzech kolejnych partnerów, którzy dołączą do naszego projektu. Ale nie byłoby to możliwe bez wsparcia Urzędu Miasta Bydgoszczy. Na władze miasta możemy liczyć od lat. To jest dla nas bardzo ważne, bo na tych dwóch najważniejszych partnerach budujemy przyszłość klubu.

Prezes Enea Astoria Bydgoszcz trzem gościom przekazał pamiątkowe koszulki klubowe, a ponadto Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy, w imieniu Rafała Bruskiego wręczyła przedstawicielowi Enea SA zaległy Laur Mecenasa Bydgoskiego Sportu.

- Bydgoszcz wspiera klub Astoria od wielu lat coraz większymi kwotami - podkreśliła Waszkiewicz. - Ostatnia umowa jest wieloletnia, gwarantuje pewną elastyczność i swobodę funkcjonowania klubu. Bardzo się cieszę, że ten drugi filar jest coraz silniejszy. Gratulujemy klubowi wyników, wiemy, że jest to efekt ciężkiej pracy, znakomitego trenera, ale też tego większego finansowania. Wierzymy, że teraz będą już takie wyniki, które dadzą awans do najwyższej klasy.

Dofinansowanie miasta w dwuletniej umowie (2018-2019) to 800 tysięcy złotych plus 100 tys. zł promocyjne.
Jaką kwotą wspomaga bydgoski klub Enea SA? Sławomir Krenczyk na to pytanie odpowiedział dyplomatycznie: - Są to kwoty, które satysfakcjonują obie strony.

Drużynie mocno kibicuje też poseł Piotr Król. - Zostałem koszykówką i Astorią zarażony w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest legendarny trener, który przejął zespół, mądre transfery, na trybunach coraz więcej ludzi. Wszystko zaczyna grać, nie chcę zapeszać, ale Enea Astoria jest na ten awans skazana. Nie wiem, czy w tym sezonie, czy nie, ale z perspektywy prostego kibica tą grę coraz przyjemniej się ogląda.

Czy klub jest przygotowany na awans już w tym sezonie? - Jeśli zespół wywalczy awans na drodze sportowej, to przystąpimy do rozgrywek ekstraklasy - zapewnia Bartłomiej Dzedzej. - Na razie naszym celem jest play-off. Czekam na zakończenie rundy zasadniczej, wtedy usiądziemy ze sztabem i zawodnikami i postawimy sobie za cel awans do półfinału.

W czwartek (początek o godz. 19.00) w Artego Arenie mecz z Górnikiem Trans.eu Wałbrzych. Poprzedzi go minuta ciszy dla upamiętnienia tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU