Straciły jednak orientację w terenie i nie wiedziały, którędy wrócić do domu. Pomógł dyżurny policji i łabiszyńscy mundurowi, dzięki współpracy których odnaleziono zaginione.
Do zdarzenia doszło w Łabiszynie.
- 61-letnia kobieta wspólnie z 3-letnią wnuczką wybrały się na spacer do lasu. Teren był im znany. Dziecko oddaliło się od swojej babci, wówczas kobieta podążyła za nim. W pewnym momencie straciła orientację w terenie. Chciała wezwać na pomoc rodzinę, jednak przy użyciu telefonu komórkowego, który miała przy sobie, nie mogła nawiązać połączenia. Wybrała numer alarmowy 112 i poinformowała, że razem z wnuczką zagubiły się w lesie - relacjonuje mł. asp. Wioleta Burzych, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Żninie.
Dyspozytor WCPR o zdarzeniu poinformował żnińską komendę policji i przekazał rozmówczynię, którą cały czas miał "na linii".
Dyżurny szczegółowo rozpytał 61-latkę o kierunek przemieszczania się, a także poprosił o opisanie krajobrazu, jaki miała przed sobą.
Na tej podstawie założył orientacyjnie, gdzie mogą się one znajdować. Skierował w to miejsce patrol z Posterunku Policji w Łabiszynie. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania. Po 10 minutach przeczesywania kompleksu leśnego, około kilometra od drogi, policjanci odnaleźli kobietę wraz z wnuczką. Następnie odwieźli je do miejsca zamieszkania.
Dzięki szybkiej reakcji służb 61-letnia łabiszynianka i jej podopieczna bezpiecznie wróciły do domu.
Rozmowa z posłem Janem Krzysztofem Ardanowskim.
