https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bakterie w mleku

Sprawa skażonego mleka w proszku dobiegła końca. Prokurator zażądał dla oskarżonego Piotra O. kary półtora roku więzienia.

     W lutym ubiegłego roku włocławscy policjanci wkroczyli do jednej z firm, zajmującej się wytwarzaniem mleka w proszku z gotowych półproduktów. Zatrzymali właściciela, Piotra O., prowadzącego dwie firmy. Jedna produkowała mleko, druga wprowadzała je do obiegu, sprzedając wyrób wielu znanym zakładom. Tymczasem po zbadaniu próbek wyszło na jaw, że w mleku są bakterie enterokoki, groźne dla zdrowia i życia ludzi. Sprawą zajęła się włocławska prokuratura, wkrótce potem Piotr O. stanął przed sądem. Zarzucono mu sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia ludzi.
     Wśród świadków stających w tej sprawie przed sądem byli m.in. przedstawiciele firm, kupujących mleko z włocławskiej wytwórni. Prowadzone przez nich badania nie wykazały, by mleko było zatrute. O wykryciu bakterii, jednak w ilościach nieszkodliwych dla ludzi, mówiła przedstawicielka bydgoskiego "Sanepidu".
     Wczoraj zakończył się proces w tej sprawie. Oskarżyciel zażądał dla Piotra O. kary półtora roku pozbawienia wolności. Ogłoszenie wyroku zaplanowano na 2 kwietnia.
     (bas)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska