https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Baraki muszą uzbierać na pierzynkę

Tekst I Fot. Marietta Chojnacka
Urszula Zientara i jej córka Urszula Wiese z  mężem Alfonsem od wielu lat mieszkają na  Leśnym w baraku nr 2. Marzy im się ocieplenie,  ale pewnie jeszcze długo przyjdzie im czekać aż  wszyscy mieszkańcy podejmą decyzję.
Urszula Zientara i jej córka Urszula Wiese z mężem Alfonsem od wielu lat mieszkają na Leśnym w baraku nr 2. Marzy im się ocieplenie, ale pewnie jeszcze długo przyjdzie im czekać aż wszyscy mieszkańcy podejmą decyzję.
Mieszkańcy baraków na osiedlu Leśnym w Sępólnie zastanawiają się, co z obietnicą kierownika Hermanna. Chodzi o ocieplenie.

- Pan Hermann obiecywał, że co roku jeden barak będzie ocieplony - _mówią mieszkańcy os. Leśnego. - Tymczasem skończyło się na jednym, w którym mieszka pan Polewczak. Czy my jesteśmy gorsi? _

Zapytaliśmy Mariana Hermanna, dlaczego po macoszemu traktuje mieszkańców osiedla Leśnego. - Nie składałem żadnych obietnic - _zarzeka się zarządca nieruchomości w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Sępólnie. - Faktycznie cieplony jest tylko jeden budynek nr 22. _

Na osiedlu Leśnym "dwójka" jest wspólnotą mieszkaniową, "jedenastka" mieniem gminnym.

Nie ma rady, o ociepleniu na razie nie ma mowy. Gminny barak ma większe szanse, niż wspólnotowy. - Jeśli chodzi o budynek wspólnotowy, to wszystkie osoby musza podjąć decyzję - _przypomina Hermann. - I zapłacić. Z tego co mi wiadomo, akurat w tym baraku nie ma pieniędzy, bo nie wprowadzono opłaty na fundusz remontowy. Kto ma więc zapłacić? _

Z rozeznania ZGK wynika, że na ocieplenie tej wielkości obiektu trzeba od 12 do 15 tys. zł. Nie jest to majątek, ale wymaga solidarności wszystkich właścicieli.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska