MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Barbara Strzałkowska idzie na emeryturę. I do pracy!

MARIA EICHLER
Były miłe słowa i kwiaty od burmistrza Arseniusza Finstera.
Były miłe słowa i kwiaty od burmistrza Arseniusza Finstera. Maria Eichler
Dyrektorka zlikwidowanego przedszkola "Skrzaty" nie kryje, że ciężko odchodzić w takim momencie. - Wolałabym o tym nie mówić - wzdycha.

W ubiegłym tygodniu Barbarę Strzałkowską pożegnał burmistrz Arseniusz Finster w towarzystwie swoich zastępców i szefa wydziału edukacji Janusza Ziarny.

- W przedszkolu "Skrzaty" pracowałam przez dziewięć lat - wspominała Barbara Strzałkowska. - W sumie mam staż 34-letni, od podstaw budowałam przedszkole na Wysokiej, pracowałam też w podobnej placówce na Ogrodowej. Dziś już też nie ma tam przedszkoli... Więc można mnie nazwać likwidatorem...

I mimo że burmistrz dziękował jej za lata pracy, stwierdzając, że do przekształcenia przedszkola "Skrzaty" musiało dojść, to dyrektorka została przy swoim zdaniu. - Nie warto było tego robić - powiedziała. - Wiem, że pan burmistrz patrzy na to inaczej. Ale to było moje miejsce pracy i czas pokaże, czy te decyzje były trafne. Ja zawsze mówiłam prawdę, więc mówię i teraz. Dla mnie białe jest białe, a czarne - czarne.

- Na ocenę przyjdzie poczekać - replikował Arseniusz Finster. - Mam nadzieję, że nowi właściciele przedszkola wykorzystają szansę i że standardy nie będą tu gorsze, niż to było dotąd.

- Szkoda tak operatywnej, tak kreatywnej, tak odważnej pani dyrektor - podsumował szef wydziału Janusz Ziarno.

Ale Barbara Strzałkowska nie zamierza siedzieć na emeryturze z założonymi rękoma. Co prawda nie chciała zdradzić, gdzie będzie pracować, ale wspomniała, że to będzie ta sama branża i to tuż za miedzą.

- Gdybym miała wnuczkę, to miałabym może zatrzymanie w domu, a tak, ciągle mnie jeszcze gna do roboty - wyznała.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska