Na sesji o działalności hospicjum Fundacji "Palium"

- Chciałbym przypomnieć, byśmy byli uczciwi wobec siebie - zaczął burmistrz Arseniusz Finster. - Rada miejska uchwałą przy 15 głosach za, jednym wstrzymującym przekazała pawilon żeński byłego szpitala wraz z wytyczoną działką Fundacji Palium i pawilon męski wraz z wytyczoną działką Towarzystwu Przyjaciół Hospicjum. Dodatkowo, TPH dostała 300 tys. zł.

Stało się tak po konflikcie między lekarkami Barbarą Bonną a Małgorzatą Kaczmarek i Bernadettą Klunder. - Przed tym przekazaniem funkcjonowało hospicjum stacjonarne w Chojnicach w ramach NZOZ Medicor. W tym Medicorze pracowały środowiska, które stworzyły dzisiaj TPH i Fundację Palium - relacjonował Finster. - Pracowały razem w jednym NZOZ Medicor. Podstawą decyzji rady było to, że te dwie grupy zakończyły ze sobą współpracę. Nie jest istotne dla mnie, dlaczego. Jednak grupa lekarzy i pielęgniarek z panią doktor Kaczmarek po prostu "wyszła" z NZOZ Medicor i, chcąc sytuację ukształtować, rada podjęła, w mojej ocenie, bardzo słuszną decyzję.

Wicemarszałek Leszek Bonna komentuje program Anity Gargas

W programie Gargas była mowa o tym, że hospicjum nie było wówczas prowadzone jak należy. Istotne - lekarki Kaczmarek i Klunder w nim nie wystąpiły. Za to były anonimowe wypowiedzi, jak stwierdzili autorzy programu, byłych pielęgniarek hospicjum.
Teraz w mieście mamy dwa hospicja, jedno TPH - domowe, które od lat buduje stacjonarny obiekt, i Fundacji "Palium". Burmistrz na sesji podkreślił, że hospicjum Fundacji zostało prawie w całości wyremontowane, a to TPH za rok, może dwa lata zostanie otwarte.

- Oczywiście była tragedia związana z pożarem, do którego nie powinno dojść, ale doszło - mówi Finster. - Trzeba wyciągnąć wnioski. Ubolewam, że na tej sytuacji również chojniczanie chcieli budować jakąś taką teorię spiskową o układzie. Jeszcze raz powtórzę, co cztery lata zawieram układ z mieszkańcami, którzy głosują na mnie. To jest jedyny układ, w jakim ja jestem.

Burmistrz skomentował postawę radnej Daleckiej, która zamieściła grafikę o układzie na swoim Facebooku. I podziękował ... Bartoszowi Blumie - "że słuchając moich emocjonalnych argumentów zdjął tą promocję z Facebooka Prawa i Sprawiedliwości".
Radna Mirosława Dalecka w rozmowie z "Pomorską" powiedziała, że to nie ona jest autorką grafiki, otrzymała ją od kogoś, a zamieściła także dlatego, że była na stronie PiS-u. A co do układu uważa, że jest - polityczny. - Bynajmniej nie korupcyjny - mówiła.