Karolina Kochaniak-Sala (rozgrywająca, MVP meczu): - Mecz może nie był idealny, bo było dużo błędów z naszej strony. Dużo nieskuteczności. Najważniejsze jest to, że na koniec mamy o jedną bramkę zdobytą więcej od rywalek. Dziś możemy być z siebie zadowolone. Uważam, że to bardziej my źle weszłyśmy w spotkanie niż to, że Serbki dobrze rozpoczęły. Wydaje mi się, że gdybyśmy zagrały swoje w ataku i bardziej agresywniej w obronie, to nie musiałybyśmy gonić wyniku. Cieszę się, uwierzyłyśmy w siebie i byłyśmy razem do końca i to zaprocentowało.
Barbara Zima (bramkarka): - To był bardzo ciężki mecz. Najważniejsze, że go wygrałyśmy. Pokazałyśmy jaką jesteśmy drużyną, że potrafimy walczyć do końca. W drugiej połowie zdecydowanie lepiej zagrałyśmy w obronie. Chyba przez 10 minut drugiej połowy miałam jeden rzut na bramkę. Oby nasza defensywa wyglądała tak we wszystkich spotkaniach. Dzisiaj spędziłam więcej minut w bramce. Dziękuję trenerowi za zaufanie. W konfrontacji z Danią musimy pokazać, że jesteśmy super drużyną, a rywalkom nie będzie tak łatwo wygrać. Musimy walczyć o swoje.
Jovana Milojević (rozgrywająca Serbii): - W pierwszej połowie dużo bramek zdobyłyśmy z koła, a rywalki nie miały nad tym kontroli. W drugiej zabrakło nam doświadczenia i trochę szczęścia. Gratuluję Polkom, które po przerwie bardzo dobrze zagrały. Bardzo zależało nam na dwóch punktach. Emocji i walki nie brakowało. Przed nami mecze z Niemcami i Japonią. Z drużyną z Azji już się zderzyłyśmy ostatnio na turnieju w Hiszpanii. Wiemy czego się możemy spodziewać.
