https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Basenikiem i tubą w reformę szkół

Tekst i fot. Piotr Malak
Ponad 300 osób przybyło wczoraj na żniński rynek, by wyrazić swój sprzeciw związany z zamiarem likwidacji szkół wiejskich.

Przedstawiciele placówek z Bożejewic, Brzyskorzystwi, Gorzyc i Jadownik Rycerskich, proponowanej reformie powiedzieli stanowcze "nie!"

Pod basztą gorąco zrobiło się już od pierwszych minut spotkania. Mieszkańcy ustawieni wokół specjalnie przygotowanej sceny, w rękach trzymali transparenty.

Argumenty nie przemawiają
Słowa krytyki w stronę żnińskich włodarzy płynęły również z głośników... Pikietę prowadziła Wioletta Gracz, przewodnicząca rady rodziców z Bożejewic. Wypowiadali się także przedstawiciele innych placówek. - Jesteśmy przeciwni proponowanej reformie i będziemy do ostatnich sił bronić naszych szkół. Argumenty za likwidacją, które przedstawili nasi włodarze, zupełnie do nas nie przemawiają. Nie chcemy, by nasze dzieci zmuszone były dojeżdżać autobusami. Miejskie placówki pełne są patologii i niebezpieczeństw. Na wsiach panuje dobra atmosfera i wysoki poziom nauczania - mówili.

Nie było spotkań
Uczestnicy demonstracji żywo reagowali na każde wypowiedziane słowo. Na scenie natomiast pojawiali się przedstawiciele Bożejewic, Brzyskorzystwi, Gorzyc i Jadownik Rycerskich. Szczególnie mocno swą obecność zaakcentowali ci ostatni.
- Zostaliśmy oszukani. Pragnę powiedzieć, że rodzice z naszej wsi nie chcą, by ich dzieci jeździły do Januszkowa, nie zgadzamy się też na zamknięcie szkoły. Nigdy u nas nie rozmawiało się na temat reformy, nie było spotkań z burmistrzem. Dlatego dołączyliśmy się do tej pikiety.

Reforma potrzebna inwestycjom
Demonstracja jeszcze bardziej przybrała na sile, gdy na scenę wniesiono dziecięcy basenik oraz radioodbiornik z napisem "Tuba Jakuba". - Oto przyczyny likwidacji szkół. Po to jest ta cała reorganizacja, by burmistrz mógł wybudować sobie basen i mógł stworzyć żnińską rozgłośnię. Ponoć blisko 150 tysięcy planuje się wydać na radio. Pytanie tylko, po co? I co my, zwykli mieszkańcy, z tego będziemy mieli? Ten basenik i radioodbiornik damy dziś Leszkowi Jakubowskiemu w prezencie, by mógł już dziś cieszyć się tymi dobrami.

Przeszli ulicami, by dotrzeć do ratusza
Po tych słowach uczestnicy pikiety udali się przed budynek ratusza. Mimo iż początkowo wybrać miała się tam wyłącznie reprezentacja, na spotkanie z burmistrzem podążyli wszyscy. Po kilkunastu minutach gorąco więc zrobiło się również pod żnińskim urzędem. Demonstrujący sugerowali, by Leszek Jakubowski wyszedł do nich i wypowiedział się w kwestii reformy. - Początkowo mieszkańcy chcieli, by burmistrz do nich przemówił. My jednak wytłumaczyliśmy, że w tej chwili nie jest to możliwe i wszystko się uspokoiło - mówi Jan Gąsiorowski, sołtys Bożejewic.

Ostatnim z punktów wczorajszej pikiety było spotkanie w biurze Rady Miejskiej, gdzie na ręce Lucjana Adamusa i Leszka Jakubowskiego złożono petycję. Jej autorami są rodzice i mieszkańcy obszarów wiejskich. Dodajmy, iż kolejna demonstracja ma odbyć się w poniedziałek. Tego dnia również na sesji zapadną ostateczne decyzje odnośnie reorganizacji oświaty.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
ciekawski
Ciekawe dlaczego żniński ratusz naciska na kierownictwo redakcji w Żninie? Podobno artykuły w Pomorskiej mają być przychylne burmistrzowi.
O
OBURZONY
Wstyd mi za pana panie burmistrzu. Gdyby miał pan odrobinę godności, podałby się pan do dymisji.
h
hamulcowy gminy
Więc chyba nadszedł czas na zwołanie referendum w sprawie odwołania tego towarzystwa wzajemnej adoracji?
j
ja
Zmusił czy nie, Słębowo zostaje. A reszta co? A to się zemścił za pikietę - Bożejewice won. A to nie lubi pewnej Pani - Gorzyce won. Brzyskorzystew też won...zbuduje za to wam basen i bedziecie mieć RADIO Żnin.
o
on
Burmistrz zapowiedział ponoć że za tą pikiete specjalnie zlikwiduje Bożejewice !
A słuchy chodzą że zmusił Cerekwice do posłania dzici do Słębowa bo jeśli by poszli gdzie indziej to gmina nie dołożyłaby do transportu dzieci.
Brawa dla chorego człowieka.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska