BBTS Bielsko-Biała - BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:0
Sety: 27:25, 25:20, 26:24
BBTS: B. Zawalski 4, Bereza 4, Szwed 7, M. Zawalski 5, Romać 13, Dębski 12, Kopij (libero).
BKS: Szarek 10, Polczyk 9, Radziwon 5, Czetowicz 2, Kwasigroch 5, Cieślik 10, Dzierżyński (libero) oraz Gutkowski 6, Strycharz 0, Słotarski 0, Rychała 3, Malinowski (libero), Kaźmierczak 0.
Obie ekipy wcześniej wygrały i przegrały po jednym meczu.
Bydgoszczanie zaczęli bardzo dobrze spotkanie w Bielsku-Białej. Prowadzili praktycznie cały czas. Nawet już 20:15 i wtedy zdarzył się przestój. Stracili cztery punkty z rzędu i zaczęła się zacięta walka. Po bloku Pawła Cieślika BKS prowadził 22:19 i wydawało się, że wszystko wróciło do normy. Niestety, bydgoszczanie nie wykorzystali piłki setowej, a potem przegrali kolejne trzy akcje i w konsekwencji seta.
W drugiej partii początkowo podopieczni Michala Masnego mieli przewagę, ale od stanu 8:8 grali coraz słabiej i tracili punkty seriami. Nie zdołali już nawiązać walki z ekipą z Bielska-Białej.
W trzeciej odsłonie BKS przegrywał już 14:19, ale nie poddał się i zaczął pogoń. Doszło do walki na przewagi, ale niestety dwie decydujące dwie akcje bydgoszczanie przegrali i w efekcie także cały mecz.
Już w sobotę bydgoszczanie zagrają mecz w ramach 4. kolejki. Po raz kolejny na wyjeździe, a ich rywalem będzie MCKiS Jaworzno.
