Tym razem władze szpitala „zeszły” mocno z ceny:
★obecnie trwający przetarg: minimalna cena sprzedaży apteki wynosi: 200 tys. zł, a czynsz: 40 tys. zł
★drugi przetarg ogłoszony pod koniec lipca: minimalna cena sprzedaży apteki wynosiła 600 tys. zł, a czynsz: 50 tys. zł
★pierwszy przetarg ogłoszony w połowie lipca: minimalna cena sprzedaży wynosiła 600 tys. zł, a czynsz 70 tys. zł
Jak łatwo policzyć, teraz cena „wywoławcza” jest niższa w porównaniu do pierwotnej o 400 tys. zł, a kwota czynszu o 30 tys. zł.
Czy tym razem przetarg się powiedzie? Otwarcie kopert z ofertami zaplanowano na środę, na godz. 12.
Zdania są rozbieżne
Sprzedaż apteki jest podyktowana przepisami prawa, które weszły w życie 1 sierpnia. Od tego momentu apteki ogólnodostępnej nie powinien prowadzić szpital. Prawo zabrania bowiem łączenia przez jednego przedsiębiorcę: działalności leczniczej oraz działalności polegającej na obrocie produktami leczniczymi. W związku z dwukrotnym niepowodzeniem sprzedaży - przed 1 sierpnia - apteki „Pod Solankami”, władze szpitala podjęły decyzję, że dalej będzie czynna. Wówczas na łamach „Pomorskiej” powoływały się na to, że „są różne interpretacje przepisów”. Także Beata Stasiak, kujawsko - pomorski inspektor farmaceutyczny, twierdziła że lecznica ma wymagane zezwolenia na obrót lekami.
Ministerstwo Zdrowia komentuje
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, jak resort interpretuje sytuację w Grudziądzu.
- Zezwolenie szpitala w Grudziądzu na prowadzenie apteki ogólnodostępnej wygasło z mocy prawa - informuje Sylwia Wądrzyk, dyrektor biura komunikacji w Ministerstwie Zdrowia.
PISALIŚMY: Apteka szpitalna w Grudziądzu działa. A powinna? 1 sierpnia weszły w życie nowe przepisy
Wątpliwości co do tego, że szpital nie może prowadzić apteki, nie miał też wiceprezydent Gurbin. W odpowiedzi na interpelację radnych: Łukasza Kowarowskiego i Heleny Bagniewskiej z lipca br., na pytanie o powody sprzedaży apteki, Szymon Gurbin, wiceprezydent Grudziądza odpisał: „ (...)że jednoznacznie z przepisów prawa wynika, że szpital nie może prowadzić apteki ogólnodostępnej. Nadmienić należy, że sprzedaży podlega jedynie zasób apteczny i meble, natomiast pomieszczenia pozostają nadal własnością szpitala”.
Po sygnale pani Alicji udaliśmy się do apteki „Pod Solankami” i potwierdziły się jej sygnały. Na półkach pustki. Dodajmy, że mieszkańcy są poruszeni tą sytuacją, gdyż jest to jedna z dwóch całodobowych aptek działających w mieście.
Telefony dyrekcji szpitala milczą
O komentarz do znacznej obniżki ceny sprzedaży obiektu oraz tego, że zaczyna brakować asortymentu poprosiliśmy Piotra Drzymalskiego, dyrektora lecznicy. Niestety, mimo kilkukrotnych prób kontaktu telefonicznego, nie odbierał. W ubiegłym tygodniu i wczoraj także próbowaliśmy dodzwonić się do dyrektora medycznego, Łukasza Przychodzkiego. Jego telefon także nie odpowiadał.
WARTO PRZECZYTAĆ: Szpital w Grudziądzu "nowe otwarcie": łączenie oddziałów, mniej ordynatorów, tańsze leki
Na początku tygodnia, szpital ogłosił przetarg na dzierżawę pomieszczeń z przeznaczeniem na prowadzenie działalności: handlowej, usługowej, gastronomicznej.
