- To miejsce jest chyba pechowe - mówią pasażerowie, którzy korzystają z przystanku przy ul. Gdyńskiej. - Najpierw wiatę zniszczyli wandale. Sporo czasu minęło, aż postawiono nowe schronienie. A ostatnio daszek "skosił" samochodem jakiś nieodpowiedzialny kierowca.
Na przystanku codziennie czeka sporo osób, bo zatrzymuje się tutaj kilku przewoźników. Kiedy jest upalnie, nie mogą się schować w cieniu. Kiedy pada - przemakają do suchej nitki. Kiedy doczekają się schronienia?
- Wiata zostanie ustawiona we wrześniu - zapewnia Magda Jaworska-Nizioł z Biura Prezydenta. - Z przystanku nie korzystają pasażerowie komunikacji miejskiej. Ustawimy ją jednak z uwagi na dobro wszystkich pasażerów, także prywatnych przewoźników.
Od początku roku w mieście ustawiono pięć nowych wiat. Te, które już stoją są systematycznie naprawiane.