Będzie remont w Szpitalu Miejskim w Bydgoszczy

Prace rozpoczną się jeszcze w tym roku. A jeszcze niedawno remont w Szpitalu Miejskim stał pod znakiem zapytania. Co prawda w grudniu ubiegłego roku radni przekazali placówce 2,6 miliona złotych, ale suma okazała się niewystarczająca.
Ponieważ remont oddziału ginekologicznego, położniczego i neonatologicznego to koszt 6,4 miliona złotych, miasto zdecydowało się dołożyć brakującą kwotę 3,8 mln zł.
- Udało nam się zaoszczędzić pieniądze z postępowań przetargowych - wyjaśnia prezydent Konstanty Dombrowicz.
Krzysztofa Tadrzaka, dyrektor Szpitala Miejskiego, bardzo ucieszyła ta decyzja. - Ginekologia i położnictwo nie były remontowane od 19 lat - mówi. - Pieniądze pomogę wymienić nam instalacje, pomalować ściany na pastelowe kolory, kupić nowy sprzęt i meble.
W Szpitalu Miejskim rocznie przychodzi na świat ponad 3 tysiące maluchów. - Przyjeżdżają do nas panie nie tylko z Bydgoszczy. Według zasady klient nasz pan, chcemy, by pacjentki czuły się u nas jak najlepiej - mówi dyrektor Tadrzak.
Niestety, lista potrzebnych remontów w Szpitalu Miejskim, jest długa. Modernizacja przydałaby się na neurologii, chirurgii czy intensywnej terapii.