Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będziemy jeździć wolniej ulicą Wronią we Włocławku

Małgorzata Goździalska
Fot. autogaleria.pl
Noga z gazu! Na ulicy Wroniej będzie ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, bo wiadukt jest w kiepskim stanie.

Na ulicy Wroniej przed wjazdem na wiadukt kierowcy ostatnio zauważyli nowy znak ograniczający tonaż. Skąd to ograniczenie? - Jest ono efektem zaleceń ekspertów, którzy przyjrzeli się temu, w jakim stanie znajduje się obiekt - mówi Waldemar Konopczyński, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg.

Jak się dowiedzieliśmy, w związku z tym, że eksperci mają zastrzeżenia do stanu wiaduktu będą kolejne ograniczenia. W najbliższych dniach pojawi się na Wroniej kolejny znak - przez wiadukt nie będzie można jeździć szybciej niż 40 kilometrów na godzinę.

Wiadukt na ulicy Wroniej do niedawna znajdował się na trasie drogi krajowej nr 62. Po oddaniu do użytku alei Królowej Jadwigi Miejski Zarząd Dróg we Włocławku wystąpił o zmianę kategorii ulicy. Z krajowej stała się gminną. I zmieniły się też warunki korzystania z niej. Po drogach krajowych mogą się poruszać auta o nacisku na oś do 10 ton. W przypadku dróg gminnych nacisk na oś nie może przekraczać 8 ton.

Do tego ograniczenia doszło jeszcze kolejne dotyczące tonażu. Dotychczas Wronią mogły jeździć samochody o masie rzeczywistej do 42 ton. Teraz tylko te, które "ważą" 30 ton. Ta zmiana oznacza, że z ulicy Wroniej nie mogą już korzystać specjalistyczne samochody, takie choćby jak mieszarki. Nie mają tu też prawa wjazdu auta przewożące ogromne ładunki.

Z ograniczeń nie są zadowoleni przede wszystkim kierowcy zawodowi, pracujący w firmach budowlanych. - Niedługo po mieście w ogóle nie będzie można jeździć - denerwuje się Czesław Warzycki. - Płacimy podatki, a drogi są takie, że szkoda gadać.

- Te zmiany są jednak konieczne - twierdzi Waldemar Konopczyński. Z ekspertyzy, którą zlecił Miejski Zarząd Dróg wynika, że wiadukt na Wroniej bezwzględnie wymaga wzmocnienia konstrukcji i poważnego remontu. Dopóki obiekt nie będzie naprawiony, konieczne są takie rozwiązania.

W MZD dowiedzieliśmy się, że wiadukt na Wroniej nie jest jedynym nadającym się do naprawy. W kiepskim stanie jest także tego typu obiekt na al. Kazimierza Wielkiego. Podobnie rzecz się ma z wiaduktem znajdującymi się przy wlocie do Włocławka niedaleko jeziora Czarne. Ten ostatni ma szansę na remont, gdyż przygotowana jest już dokumentacja. Gdy ruszy remont "jedynki", będzie naprawiony.

Wiadukty we Włocławku nie były remontowane od lat. Ponadto projektowano je, gdy natężenie ruchu było o wiele mniejsze niż obecnie, a ciężkie towary przewoziły pociągi. Dziś transport kolejowy jest w zaniku, a prawie wszystko wożą samochody. I efekty tego widzimy... stojąc w korkach czy podskakując na nierównej nawierzchni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska