
Bernadeta Korzeniewska i Beata Królicka na wieczorze promującym tomiki
(fot. Maria Eichler)
Debiutowała już na emeryturze, ale teraz przyspieszyła. Bernadeta Korzeniewska, urodzona w Dębowej Łące pod Toruniem, ale od 42 lat związana z Chojnicami, właśnie wydała dwa nowe tomiki poetyckie - "Znaleziona w malwach" i "Jak złoty ząb". Ten pierwszy to poetyckie rozmowy z ojcem, jak przyznaje autorka, bardzo dla niej ważnym człowiekiem, drugi - to pełne wdzięku, ironii i satyrycznego spojrzenia na świat fraszki.
Promocja w podziemiach kościoła gimnazjalnego zgromadziła liczne grono miłośników talentu Korzeniewskiej, jej przyjaciół i znajomych i każdy chciał zabrać ze sobą coś do poczytania do domu, bo czytanie wierszy przez Beatę Królicką i Leszka Redzimskiego rozbudziło apetyt.
Skąd poetka czerpie inspirację do pisania. - Z życia, z obserwowania ludzi, przyrody - odpowiada. - Chce się zatrzymać ulotną chwilę i emocje. Po to pisze się wiersze.
Jest wielu poetów, których uważa za mistrzów, a z miejscowych jej mentorką jest Łucja Gocek, która zresztą nie szczędzi pochwał Beni, bo tak do niej prawie wszyscy się zwracają.
Jak podkreśla, nie potrafi pisać o czymś, czego sama nie przeżyła. Fascynuje ją codzienne życie, podkreśla, że bardzo wiele zawdzięcza swojemu ojcu. - To on nauczył nas, że trzeba być patriotą i uczciwym człowiekiem - mówi.
W krótkich formach literackich, takich jak fraszki, czuje się w swoim żywiole. I figliki widać na papierze, i w jej oczach...- Powiem szczerze, część z nich nie trafiła do tomiku ze względów obyczajowych - śmieje się Beata Królicka, która twórczość Korzeniewskiej wydała.
Ale ci, którzy przyszli na promocję, mogli posłuchać fraszki dedykowanej ks. Jackowi Dawidowskiemu, której próżno szukać w tomiku...
- Bardzo się cieszę, że Benia pozwoliła mi być jakby akuszerką przy tych wierszach - chwaliła Łucja Gocek. - Że byłam pierwszą czytającą. Jestem zachwycona jej wierszami i uważam, że to najlepsza książka wydana w ostatnich latach w Chojnicach.
- Ona fraszki wymyśla codziennie, nawet przez telefon - śmiała się Małgorzata Ostrowska, też koleżanka po piórze.
Wieczór z wierszami Korzeniewskiej upłynął w doskonałych humorach, a klimat spotkania podkreślił swoim fortepianowym akompaniamentem Piotr Koperski.
Tomiki są do zdobycia w Promocji Regionu Chojnickiego. Zachęcamy do czytania.