Ulica Nadgórna do najpiękniejszych nie należy i, co jak co, ale takie atrakcje jak stojący przy niej szpetny wrak samochodu uroku jej nie dodają. Auto nie ma ani szyb, ani maski. Stoi na przebitych oponach, w miejscu zaś gdzie kiedyś znajdował się silnik, leżą szmaty. Mieszkańcy mają dość tego widoku.
Dzieci znalazły zabawkę
- Wrak stoi tu od kilku miesięcy. Z tego co wiem, nie należy do żadnego z mieszkańców ul. Nadgórnej. Ktoś po prostu znalazł sobie dogodne miejsce, i pozbył się grata. Nie pomyślał jednak o nas, którzy musimy codziennie podziwiać tę kupę złomu - mówi mieszkający tu Waldemar Olszewski.
Zdaniem Józefa, jego sąsiada auto stało się niebezpieczną zabawką dla dzieci. - W baku może znajdować się benzyna lub jej opary. Wystarczy iskra, a dojdzie do tragedii! - mówi grudziądzanin, który o sprawie poinformował strażników miejskich .
Kiedy auto trafi wreszcie na złom?
Municypalni twierdzą, że nie mogą nic zrobić, bo jak do tej pory nie udało się im ustalić właściciela auta. - Co prawda znamy numery rejestracyjne auta, ale na ich podstawie nie udało się stwierdzić, do kogo ono należy. Zrobimy wywiad wśród mieszkańców, być może dzięki nim odnajdziemy właściciela. Jeśli nie, wrak wyląduje na parkingu - zapewnia Jerzy Haziak, zastępca komendanta straży miejskiej.