MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bilet prosto do sądu

Łukasz Fijałkowski
nfografika monika wieczorkowska / Fot. jarosław p
Wyłudzali pieniądze i oszukiwali turystów, oferując atrakcyjne wyjazdy za granicę. Teraz odpowiedzą przed sądem. Prokuratura oskarżyła dziewięć osób w głośnej sprawie bankructwa toruńskiej firmy Open Travel Group.

Przypomnijmy, że słynne biuro turystyczne z Torunia zbankrutowało jesienią 2006 r. Firma oferowała promocyjne wycieczki, m.in. na Dominikanę. Gdy straciła płynność finansową, na wakacjach za granicą pozostało około 1000 jej klientów. Część poszkodowanych dostała odszkodowanie, ale ze względu na wysokość polisy ubezpieczeniowej nie było szans na odzyskanie całości pieniędzy. Sprawą zajęła się prokuratura.

Prezes i ośmiu wspólników
Głównym oskarżonym w sprawie jest Paweł P., ostatni prezes Open Travel.
Całe śledztwo było wyjątkowo długie i trudne, bo oskarżyciele badali nie tylko wątki oszukania turystów, ale też działalność prezesa Open Travel w innych spółkach. Ta również budziła wątpliwości oskarżycieli.

Wczoraj śledztwo w sprawie nadużyć w firmie zostało oficjalnie zakończone. Akt oskarżenia trafił do toruńskiego sądu okręgowego.

Nie przyznają się winy
- Zarzuty usłyszało dziewięć osób - mówi Jarosław Kilkowski, prokurator, który przygotował akt oskarżenia. - Wszyscy zamieszani w sprawę zasiadali w zarządzie spółki lub pełnili funkcje w radach nadzorczych Open Travel oraz spółek powiązanych z biurem.

Oskarżeni będą odpowiadać za przywłaszczenie mienia, oszustwo, poświadczenie nieprawdy w dokumentach na 7,7 mln zł oraz utrudnianie kontroli inspekcji pracy. Będą musieli również wyjaśnić, dlaczego nie złożyli wniosku o upadłość firmy.

Zdaniem śledczych, przestępstwa opisane w akcie oskarżenia, zostały popełnione w okresie od 15 września 2005 r. do 29 września 2006 r. W trakcie postępowania przygotowawczego, prokuratura przeanalizowała 1344 umowy zawarte przez turystów, które nie zostały zrealizowane. Wyjazdy nie doszły do skutku. Okazało się, że aż 1421 osób padło ofiarami firmy Open Travel.

Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Wszyscy złożyli wyjaśnienia podając swoje wersje wydarzeń.

Na razie nikt nie został aresztowany. Ośmiu osobom grozi jednak dziesięć lat więzienia, a jednej, której udział w sprawie był mniejszy, tylko pięć.

Upadłość toruńskiego Open Travel Group odbiła się głośnym echem na polskim rynku turystycznym. Siedziba firmy przy Żeglarskiej 4 w Toruniu została zamknięta, a w miejscu, gdzie kiedyś gromadzili się turyści, otwarty został sklep ze szkłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska