Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy

Członkowie bydgoskiego klubu radnych PiS 27 lipca zwracali uwagę na biuletyn informacyjny wydawany przez bydgoski ratusz. To bezpłatny periodyk opisujący zdarzenia z Bydgoszczy. Skierowali do prezydenta miasta kolejną interpelację w sprawia ratuszowego wydawnictwa. Chcieli wiedzieć, ile pieniędzy kosztuje wydawanie nie tylko papierowego biuletynu, ale także strony internetowej i płatne ogłoszenia w mediach społecznościowych. Pytali także - ponieważ jest to wydawnictwo miejskie, a klub PiS stanowi jedną trzecią bydgoskiej Rady Miasta - czy jest możliwość oddania im do dyspozycji np. dwóch stron biuletynu.
Jest odpowiedź. Okazuje się, że od 3 czerwca - dnia zarejestrowania wydawnictwa jako tytułu prasowego - koszt wydawania biuletynu i utrzymania strony internetowej do końca roku wyniesie 86 tys. zł. Jeżeli ratusz będzie chciał zwiększyć nakład, koszty skoczą do ponad 158 tys. zł. Umowę na druk podpisano z Agorą S.A.
"Jeżeli uważają państwo, że jakiekolwiek treści w ,,Bydgoszcz Informuje” wymagają sprostowania, to m.in. po to został zarejestrowany ten tytuł prasowy, aby w tego typu sprawach postępować zgodnie z ustawą Prawo Prasowe" – taka uwaga Michała Sztybla, zastępcy prezydenta Bydgoszczy, znalazła się w odpowiedzi na interpelacje radnych PiS.
Klub PiS raczej nie ma co liczyć na to, że dostanie w ratuszowym biuletynie miejsce miejsce dla siebie. "Proszę o refleksję, co do swoich potrzeb wpływania na treści, które tam się ukazują (...), nie są one przeznaczone do uprawiania propagandy politycznej" - stwierdza Michał Sztybel.
Przypomnijmy, że radni PiS nazwali biuletyn UM Bydgoszczy "tubą propagandową ratusza".