https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Biziel wdraża jedyny w kraju program dla osób cierpiących na zapalenie stawów

(mp)
fot. sxc.hu
Pełna diagnoza w 14 dni oraz zlecenia lekarskie przez internet - jeszcze w maju Szpital Uniwersytecki im. Biziela wdroży jedyny w kraju program "Wykrywania Wczesnego Zapalenia Stawów".

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Jak zapowiada dr Sławomir Jeka, ordynator oddziału reumatologii Biziela i zarazem pomysłodawca oraz twórca projektu, na nowym systemie najbardziej skorzystają pacjenci, którzy nie będą już musieli stać w kolejkach do rejestracji. - Wystarczy, że chory z objawami zapalenia stawów zgłosi się do lekarza rodzinnego lub reumatologa - wyjaśnia. - Następnie lekarz wysyła do poradni wczesnego zapalenia stawów formularz zgłoszeniowy. Wszystko za pośrednictwem internetu.

W czasie 14 dni roboczych poradnia zaprasza pacjenta na jednodniową diagnostykę, m.in. badania immunologiczne, USG stawów oraz rezonans magnetyczny. W trudniejszych przypadkach diagnostyka trwa maksymalnie trzy dni. - Dzięki temu chory nie musi brać długiego zwolnienia z pracy - tłumaczy dalej doktor. - Co więcej pacjent diagnozowany jest szybko, a to zapobiega dalszemu rozwojowi choroby.

Jak podkreśla pełen zakres badań możliwy jest dzięki profesjonalnemu sprzętowi, którym dysponuje oddział. - Chory nie biega od drzwi do drzwi ze skierowaniem na badania - mówi doktor Jeka. - Wszystko robimy na miejscu.

W dalszej kolejności poradnia odsyła formularz zgłoszeniowy z ustaloną diagnozą do lekarza. - Wszystko trwa od 14 do 30 dni - wskazuje pomysłodawca programu.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
F.
Sądzę ,że pacjenci będą mieli duży pożytek z tego programu , wyczuwa się tutaj rzeczywistą troskę o ich dobro,w przeciwieństwie do innej akcji zorganizowaniej przez innych lekarzy z tego szpitala -chirurgów pod kierownictwem prof .A. Jawienia , pt. "Bomba zegarowa w brzuchu ",dot. wykrywania tętniaka aorty brzusznaj, którym w główniej mierza zależało na autopromocji a nie na rzeczywistej trosce o pacjentów.
Osoby które wykonywały usg jamy brzusznej były/są po prostu mało wiarygodne.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska