https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Błaszczykowski: Historyczny wynik, ale nie poprzestajemy na tym

ks
- Trzeba przyznać, że mecz był bardzo ciężki. Strzeliliśmy bramkę, prowadziliśmy 1:0 i za bardzo oddaliśmy pole Szwajcarom, a oni potrafili to wykorzystać – mówił po wygranej ze Szwajcarią Jakub Błaszczykowski.

- Mówiliśmy sobie przed meczem, że to jest drużyna, która umie prowadzić grę i lubi się utrzymywać przy piłce. Ciężko było temu zapobiec, no i wydaje mi się, że gol na 1:1 to był strzał życia Shaqiriego. Cóż, najważniejsze, że wygraliśmy. Naprawdę bardzo się z tego cieszymy. Wykonywaliśmy te jedenastki bardzo pewnie, co jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłość, bo jednak trzeba do tych karnych podejść, mieć odwagę, strzelić pewnie i wygraliśmy ten mecz. To najważniejsze, jesteśmy w ćwierćfinale. Cieszymy się z tego bardzo i dziękujemy kibicom za wsparcie, bo nas wspierali od początku do końca – kontynuował jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w naszej kadrze, który zdementował doniesienia mediów, jakoby miał jakieś problemy ze swoją dyspozycją fizyczną.

- Cały czas czułem się bardzo dobrze. To były tylko spekulacje dziennikarzy, że nie jestem przygotowany, bo nie gram, ale ja zawsze powtarzałem, że naprawdę się bardzo dobrze czuję i to było widać dzisiaj – mówił Błaszczykowski.

Zawodnik wypożyczony do Fiorentiny z Borussii Dortmund zapewnił, że biało-czerwoni nie chcą kończyć swojego udziału w turnieju na czwartkowym ćwierćfinale w Marsylii. - Należy się cieszyć, że mamy taką drużynę. Jutro będziemy mieli analizę, na pewno wyciągniemy jakieś wnioski z tych błędów, które popełniliśmy. Nie zapominajmy, że zawsze jakieś błędy są, ale najważniejsze, że idziemy w dobrym kierunku. Jesteśmy w ćwierćfinale i wydaje mi się, że można śmiało powiedzieć, że to historyczny moment. Nie chcemy jednak na tym poprzestawać. Jutro już będziemy się przygotowywać do następnego meczu i będziemy walczyć o jak najlepszy wynik – zakończył skrzydłowy naszej kadry.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Wzruszeń co niemiara.
Zaangażowanie Kuby jest duże.W końcu przestał wszystkie dobre okazje podawać Lewandowskiemu.
Bo przecież na tym przegrł,nawet w reprezentacji.
Bo gdyby nie Kuba,to walizki byłyby spakowane.Nie moje,a reprezentacji.
Licząc na więcej trzymam kciuki.
Za Kubę,Lewego i całą drużynę.
A myślałem,że już nie dożyję takiej reprezentacji.
Po Cieśliku,Lubańskim,Lacie,Szarmachu nastała era może nie farbowanych lisów,ale odfarbowanych Polaków.
I dobrze,bo Europa,to wspaniały kontynent.Bądźmy razem,nie tak jak Angole.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska