https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Blisko 12 tys. zł dla byłej dyrektor muzeum. Wygrała proces z prezydentem Grudziądza

(PA)
Za błędną decyzję - tryb odwołania Małgorzaty Kurzyńskiej ze stanowiska dyrektora muzeum - którą podjął prezydent Grudziądza, odszkodowanie ok. 12 tys. zł zapłacić musi muzeum, jako pracodawca Małgorzaty Kurzyńskiej.
Za błędną decyzję - tryb odwołania Małgorzaty Kurzyńskiej ze stanowiska dyrektora muzeum - którą podjął prezydent Grudziądza, odszkodowanie ok. 12 tys. zł zapłacić musi muzeum, jako pracodawca Małgorzaty Kurzyńskiej. Piotr Bilski/Archiwum
Blisko 12 tysięcy złotych odszkodowania musi byłej dyrektor muzeum wypłacić ... kasa muzeum. Prawomocnym wyrokiem Sądu Pracy w Toruniu zakończył się proces Małgorzaty Kurzyńskiej z prezydentem Grudziądza. Była dyrektor muzeum wygrała.

Za błędną decyzję - tryb odwołania Małgorzaty Kurzyńskiej ze stanowiska dyrektora muzeum - którą podjął prezydent Grudziądza, odszkodowanie ok. 12 tys. zł zapłacić musi muzeum, jako pracodawca Małgorzaty Kurzyńskiej. Przypomnijmy jednak, że działalność muzeum i tak jest finansowana z budżetu miejskiego.

Decyzje prezydenta Grudziądza była wadliwa

W piątek, 30 grudnia Sąd Okręgowy w Toruniu podtrzymał orzeczenie Sądu Rejonowego w Grudziądzu przyznającą blisko 12 tys. zł odszkodowania dla Małgorzaty Kurzyńskiej, za to że odwołanie jej z funkcji dyrektora przez prezydenta nie było zgodne z prawem, a przez to pozbawiło jej uzyskiwania gratyfikacji pieniężnych.

Była dyrektor muzeum wygrała kolejny proces z prezydentem Grudziądza

Sąd Rejonowy w Grudziądzu, uzasadniał że była szefowa muzeum poniosła wielką szkodę, bowiem po jej odwołaniu, które było niezgodne z prawem, utraciła możliwość uzyskania gratyfikacji pieniężnych: nagród, premii regulaminowych, nagród specjalnych.

Z tym orzeczeniem nie zgodziło się muzeum i złożyło apelację. I kolejny raz przegrało. - Apelacja została odrzucona w całości przez Sąd Okręgowy w Toruniu - mówi adw. Maciej Kołyszko. - Tym samym potwierdziło się, że decyzja prezydenta była wadliwa.

Tryb odwołania był niezgodny z prawem

Kwestię niezgodności trybu odwołania Małgorzaty Kurzyńskiej najpierw rozpatrywał Wojewódzki Sąd Administracyjny, który stwierdził, że był błędny. To po zapadnięciu tego orzeczenia była dyrektor muzeum wystąpiła do Sądu Rejonowego w Grudziądzu gdzie ubiegała się o odszkodowanie.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy stwierdzał, że zarządzenie prezydenta naruszało procedury, a przez to było nieważne. Takie postanowienie sądu nie było jednoznaczne z przywróceniem Małgorzaty Kurzyńskiej na stanowisko dyrektora, ale otworzyło drogę do ubiegania się o odszkodowanie w Sądzie Pracy. Z czego była szefowa muzeum skorzystała i jej stanowisko potwierdziły sądu dwóch instancji.

Odwołana dyrektor muzeum wygrała w sądzie z prezydentem Grudziądza

Prezydent: Małgorzata Kurzyńska podważała moje kompetencje

Sprawa rozpoczęła się w lipcu 2014 roku. Jako powody odwołania Małgorzaty Kurzyńskiej, prezydent podał m.in. podważanie jego kompetencji i wprowadzanie zmian do aktów prawnych instytucji.

Odwołana dyrektorka muzeum w Grudziądzu: - Oskarżenia wysuwane pod moim adresem są bezzasadne

Małgorzata Kurzyńska jest obecnie pracownikiem działu archeologii w muzeum.

Jeszcze w październiku, przy okazji wydania wyroku w Sądzie Rejonowym w Grudziądzu, prezydent Grudziądza - choć zapadł dla niego niekorzystny wyrok - mówił, że nie żałuje swojej decyzji.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
michu
W dniu 02.01.2017 o 16:05, gość napisał:

Podpiął bym do tego posta bibliotekę, brak kompetencji, buta i brak umiejętności kierowania co widać na kazdym kroku. Kto te babę tam wsadził? Kto chroni tyle lat?Czyj parasol? Wstyd panie Malinowski, że nie zainteresowałeś się do tej pory kogo tam wsadziłeś, idź choć raz i zobacz. Ja  widziałem ....żenua

Oj tam, oj tam, "bybloteka" to nie muzeum, tam wystarczy  muła postawić i da radę, a "przezroczysta" tam idealnie  pasuje, siedzi i "myśli". Zresztą już chodzi po mieście, że się za chwilę całkiem rozsypie, bo nie wiadomo po co komu biblioteka. Jak dla mnie zamknąć i pogonić, książki można kupić lub czytać online.No i jaka oszczędność w napietym budżecie

g
gosc
W dniu 03.01.2017 o 20:07, Gość napisał:

To nie jest kara. To nie jest strata. Pieniądze nie zostaną wyrzucone. Pieniądze dostanie pracownik, jako trzymiesięczną odprawę z danego stanowiska. Zawsze jest taka procedura. Jak ktoś odchodzi na emeryturę też otrzymuje odprawę - odszkodowanie.

nie musi dostać odprawy a może dostać
G
Gość
W dniu 02.01.2017 o 08:47, Kordian napisał:

Prezydent nie żałuje swojej decyzji bo nie ponosi żadnej odpowiedzialności za błędne swoje decyzje. W tym wypadku kara spada na muzeum które musi z własnego budżetu ponosić odpowiedzialność za błędy i widzimisie  prezydenta.

 

To nie jest kara. To nie jest strata. Pieniądze nie zostaną wyrzucone. Pieniądze dostanie pracownik, jako trzymiesięczną odprawę z danego stanowiska. Zawsze jest taka procedura. Jak ktoś odchodzi na emeryturę też otrzymuje odprawę - odszkodowanie.

g
gosc
To i tak bardzo małą kwota za bezprawne zwolnienie robotnicy uzyskują większe odszkodowania od swoich pracodawców jeżeli ta pani zrobiła by więcej szkody niż 12 tys to warto było Panie Malinowski
W
Wykształciuch

Ależ mamy passę. Co prezydent do sądu pójdzie to nowe koszty nam przybywają.

Za słownikiem języka polskiego:

pieniactwo:

1. częste wytaczanie spraw sądowych, zwłaszcza z błahego powodu
2. chorobliwa skłonność do dochodzenia rzeczywistych lub urojonych krzywd

Tyle tylko, że pieniacz zazwyczaj ponosił koszty braku umiejętności oceny sytuacji z własnej kieszeni co mogło być skutecznym lekarstwem. Tu płacimy my, podatnicy.

g
gość
W dniu 02.01.2017 o 10:43, Gość napisał:

Zwolniona nieprofesjonalnie i to jest wina prezydenta, natomiast ta kobieta dyrektorem muzeum nigdy nie powinna zostać. To był gruby błąd. Poczytajcie wpisy o niej na forum z tamtego okresu. Buta, arogancja, zadufanie w sobie, brak umiejętności kierowania zespołem pracowniczym... jednym słowem tragedia!!!

Podpiął bym do tego posta bibliotekę, brak kompetencji, buta i brak umiejętności kierowania co widać na kazdym kroku. Kto te babę tam wsadził? Kto chroni tyle lat?Czyj parasol? Wstyd panie Malinowski, że nie zainteresowałeś się do tej pory kogo tam wsadziłeś, idź choć raz i zobacz. Ja  widziałem ....żenua

y
ytuty

Dobrze, że kobieta wygrała. Kolejna porażka rządzącego, a będzie ich więcej.

J
Jachu z owczarek
Poczekajcie kolejny pasztet to będzie negatywna opinia wojewody o przekazaniu szpitala GIM i co wtedy prezydencie. Cały plan wpiz.......doooo
C
Calbes
W dniu 02.01.2017 o 10:43, Gość napisał:

Zwolniona nieprofesjonalnie i to jest wina prezydenta, natomiast ta kobieta dyrektorem muzeum nigdy nie powinna zostać. To był gruby błąd. Poczytajcie wpisy o niej na forum z tamtego okresu. Buta, arogancja, zadufanie w sobie, brak umiejętności kierowania zespołem pracowniczym... jednym słowem tragedia!!!


Przestań pajaca z siebie robić
G
Gość
Spec od "wyceny" pracownikow ? Temat dotyczy wyroku,nie ta droga obrony.
G
Gość

Zwolniona nieprofesjonalnie i to jest wina prezydenta, natomiast ta kobieta dyrektorem muzeum nigdy nie powinna zostać. To był gruby błąd. Poczytajcie wpisy o niej na forum z tamtego okresu. Buta, arogancja, zadufanie w sobie, brak umiejętności kierowania zespołem pracowniczym... jednym słowem tragedia!!!

b
bywalec muzeum

12 tys. zł za całą krzywdę tej wspaniałej kobiety? To chyba kpina z jej krzywdy i łez? Gdyby to było 120 tys. zł i to z konta Maliniaka /bo to jego machinacje/, to byłby sprawiedliwy wyrok, a tak?

G
Gość

Niech Pani się trzyma :) Dobra robota :)

b
bonzo

Czy ktoś zna jakąś dobrą personalną decyzję Malinowskiego?
Takie retoryczne pytanie...

 

Zostają na stanowiskach ludzie z prawomocnymi wyrokami, a dobrych, tyle, że mających własne zdanie, pracowników się zwalnia...

BEZRPRAWNIE!

 

Malinowski odejdź proszę i oszczędź Grudziądzowi swojego "geniuszu". Wystarczy!!!

J
J

Dobrze kobitka robiła, że trzymała porządek w muzeum bo jak widać Malinowski nie zna się na niczym konkretnym, a już w ogóle na prawie. A to jest kolejna sprawa która tego dowodzi. Prezydent robi jakieś dziwne porządki, a nie widzi, że Ci ludzie też mają jakieś prawa. Myśli, że jest alfą i omegą, któremu wszystko wolno. A konsekwencjami jego poczynań są ogromne Grudziądzkie długi. To nie jest dobra osoba na tym miejscu, jest zupełnie samowolny, a wręcz mam wrażenie, że zaczyna być niepoczytalny.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska