- W minioną niedzielę prowadziłem wycieczkę ścieżką nad wiślanymi stawami w Ostromecku. Mieliśmy okazję obserwować zapadnięte po ostatnich deszczach bobrowe nory. Było ich mnóstwo - mówi Tadeusz Frymark z bydgoskiego PTTK, przewodnik województwa kujawsko-pomorskiego. - A podczas ostatniej zimowej wycieczki w Bory Tucholskie mieliśmy okazję zwiedzać rezerwat Zdrójno utworzony na śródleśnym jeziorze Brzezianek koło Kasparusa. W roku 1980 introdukowano tam jedne z pierwszych bobrowych rodzin w naszym regionie.
Stąd, strugą Brzezianek, zwierzaki wyruszyły na podbój rzeki Wdy. Szybko opanowały Krzywe Koło w Pętli Wdy, jak nazywa się kolejny, słynący z urzekającego krajobrazu rezerwat przyrody w tych okolicach. Bobry osiedlono także na Brdzie, na Pojezierzu Brodnickim i na kujawskiej rzece Rakutówce.
Popłynęły więc i z tych miejsc ku przygodzie i dziś można je spotkać niemal wszędzie, gdzie w pobliżu jest woda i odpowiednia ilość pożywienia, najczęściej drzew liściastych, ale nie tylko, bo gdy brakuje już tych pierwszych, zabierają się za iglaste. Do migracji wykorzystują nawet rowy melioracyjne, którymi pocięte są ubogie w naturalne cieki Kujawy.
W minionym roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu (obejmuje województwo kujawsko-pomorskie i powiat chojnicki w Pomorskiem) doliczono się 6990 bobrów, ale z pewnością nie jest to pełna liczba, bo są dość płochliwe i prowadzą skryty, nocny tryb życia. Pod wodą mogą przebywać nieprzerwanie nawet kilkanaście minut.
Zobacz też: Drogówka poluje na piratów drogowych w regionie [zdjęcia]
W ubiegłym roku leśnicy oszacowali szkody spowodowane ich ostrymi zębami na ponad 413 hektarach. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy wydała w ubiegłym roku 22 zezwolenia na odstrzał 376 bobrów, ale nie jest to łatwa sztuka, więc myśliwym udało się upolować tylko 31 osobników. W naszym regionie jedynym naturalnym wrogiem tych zwierząt, prócz ludzi, są wilki. Tych jednak jest za mało, by mogły znacząco zredukować ich liczbę.
Bobry pełnią wszak także pozytywną rolę w środowisku - budują tamy, które podwyższają poziom wód na małych strumieniach i rzekach. A to ma znaczenie dla lasów zagrożonych pożarami w letnie upały. Tym bardziej, że w ostatnich latach mamy do czynienia z permanentną suszą.