Ograniczony dostęp nawet do paracetamolu? Decyzja ministra zdrowia spotkała się z ostrą krytyką Krajowej Rady Izb Rolniczych. Chodzi o projekt rozporządzenia w sprawie produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu poza apteką. Jak podkreśla KRIR, to cios wymierzony w stronę mieszkańców wsi i niewielkich miejscowości. Czyli - aż 15 milionów Polaków, których od aptek dzielą bardzo duże odległości.
- Obniżono dawkę kwasu acetylosalicylowego z 500 mg do 300 mg, choć zdaniem ekspertów dawka działająca przeciwbólowo i przeciwgorączkowo to 500 mg. Zdecydowanie zmniejszono także liczbę tabletek w opakowaniu, co przełoży się na wyższe koszty dla pacjentów i dostępność niektórych produktów. Ponadto, wykluczono z listy substancje zwalczające zgagę, która według badań co kilka dni dotyka ok. 30% dorosłych - wylicza przykłady w swoim komunikacie KRIR.
Samorząd rolniczy alarmował ministerstwa zdrowia i rolnictwa już w kwietniu 2016.
- Jeżeli projekt rozporządzenia wejdzie w tej formie w życie, znacząco utrudni wszystkim Polakom, a szczególnie tym mieszkającym na wsi i w mniejszych miejscowościach, dostęp do doraźnej pomocy medycznej oraz zwiększy jej koszty - podkreśla Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu, która również sprzeciwia się proponowanym zmianom. I zapowiada interwencję.
W ostrym tonie wypowiada się też Konfederacja Lewiatan: - To rozwiązanie ograniczy wolność gospodarczą, pogłębi dysproporcje w rozmieszczeniu aptek, utrudni dostęp do usług farmaceutycznych i zahamuje rozwój polskich firm.
Źródło: krir.pl, Lewiatan, Polska Izba Handlowa