Ciepło do brodnickich mieszkań, większości osiedli, trafi już w najbliższym sezonie grzewczym bezpośrednio z PEC. Jeszcze ostatniej zimy ciepło wytwarzanie było w zakładowej kotłowni "Polmo", energię kupowało PEC i rozprowadzało po blokach mieszkalnych osiedli położonych po wschodniej części miasta. Statusu kotłowni zakładowej przez lata broniło "Polmo" - szefowie firmy, a za nimi związkowcy uważając, że kotłownia to kura znosząca złote jaja. Okazywało się bowiem, że przypadkach nieoczekiwanych, gdy zbyt na produkcję wyrobów "Polmo" stawał pod znakiem zapytania, gdy problemy natury gospodarczej powodowały nawet zwolnienia z pracy, zyskiem z ciepła łatano dziury w zakładowym budżecie. Działanie w jakimś sensie skuteczne, ale tylko na krótka metę. Na kotłowni nie można było przecież budować przyszłości zakładu, tylko na prywatyzacji. Tu hamulcowym okazał się w lata 205-2007 rząd PiS-u. wstrzymując daleko już zaawansowany proces zmiany struktury organizacyjnej i własnościowej. I tak jest do dziś, niestety, ale to już odrębny temat.
Kotłownia zakładowa, jak każde stanowisko pracy, wymagała inwestycji, remontów, jej utrzymanie wiązało się ze sporymi kosztami, ale - mimo to - kierownictwo "Polmo" nie decydowało się na sprzedaż. Wsparcie związków zakładowych umacniało przekonanie, że taki stan jest bardzo dobry dla firmy.
PEC składało ofertę kupna kotłowni od blisko dwudziestu lat, sprawa nie jest więc czymś nowym. Chłodna kalkulacja i rozsądek wzięły górę dopiero teraz, gdy 1 września podpisano akt notarialny sprzedaży. Co to oznacza? Ciepło od podstaw będzie produkowane przez PEC, kotłownia przeszła do kotlarzy, zatrudnia dziś 10 osób, a jej stan techniczny wymaga nieustannych remontów od chwili przejęcia. Jednak sytuacja jest już klarowna - "Polomo" zajmuje się produkcją wyrobów dla przemysłu motoryzacyjnego, nie musi dbać jeszcze o ciepło dla mieszkańców miasta, a więc sprawami pozaprodukcyjnymi. Wróciła normalność, nie będzie pośrednictwa. Taryfy za ciepło utrzymane zostaną na tym samym poziomie, przynajmniej w nadchodzącym sezonie grzewczym.
