MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brutalny napad kiboli Elany na sympatyka toruńskich żużlowców

wap
Do napadu miało dojść pod koniec stycznia.
Do napadu miało dojść pod koniec stycznia. archiwum/zdjęcie ilustracyjne
Toruńska policja prowadzi postępowanie w sprawie najazdu kiboli toruńskiej Elany na posesję, gdzie mieszkał sympatyk toruńskich żużlowców. Na razie nikogo nie zatrzymano.

Do tego zdarzenia miało dojść pod koniec stycznia tego roku w gminie Lubicz. Policję poinformowali o nim rodzice fanatyka czarnego sportu. Było niebezpiecznie, ponieważ kibole Elany mieli ze sobą pałki i ostre narzędzia.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod kątem naruszenia miru domowego i gróźb karalnych – informuje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji, która nie chce informować o przebiegu tego zajścia.

Jak ono miało wyglądać można natomiast przeczytać na stronie internetowej Młodego Apatora (pisownia oryginalna) „W związku z ostatnimi wydarzeniami, chcemy, aby wszyscy dowiedzieli się o tym jak rządząca Toruniem ekipa walczy z ''nieistniejącym'' Apatorem. Kilka dni temu gorsza strona miasta wpada do domu jednego z nas, w 23 osoby, z ciężkim sprzętem (palki, maczety, siekiery itp.) podczas, gdy w domu był tylko on i rodzice. Napastnicy wyładowują frustracje na zwierzętach (jednego psa zabijają, drugiego ranią) i to ludzie, którzy od zawsze szczycą się faktem, że robią zbiorki dla schronisk, że los zwierząt nie jest im obcy, itp., a tu zwyczajnie mordują psa, szczyt hipokryzji. Walczyć można na różne sposoby, co do tego większość z nas jest przyzwyczajona, lecz wpadanie ze sprzętem do domu i zabijanie zwierząt, zastraszenie matki do utraty przytomności... Bez komentarza... Mocni tylko w przewadze liczebnej i ze sprzętem... Chyba najwyższy czas się zastanowić nad metodami działań, bo to już nie ma nic wspólnego z kibicowaniem i honorowa walka. Mówicie o nas konfidenci, że to my nie mamy honoru, jednak fakty mówią zupełnie co innego. Ustawiacie się w miejscach gdzie są kamery, a potem macie pretensje ze was wyłapują. Również w związku z powyższymi wydarzeniami ogłaszamy, iż zbieramy karmę, koce, itp., rzeczy, które przydadzą się zwierzętom w schronisku, każdy kibic Apatora, który chce pomóc proszony jest o kontakt w prywatnej wiadomości, zbiórka potrwa do końca lutego, także każdy będzie miał czas, aby przyłączyć się do akcji. Mamy nadzieje, ze nikogo nie trzeba szczególnie namawiać i każdy chętnie weźmie udział w naszej akcji! Zapraszamy do akcji również wszystkie neutralne osoby, które po prostu chcą pomóc!
Młody Apator pokażmy klasę i pozytywną siłę!
Udostępniamy wszyscy i podajemy dalej!”

Jeżeli chodzi o zabicie psa podczas tego zajścia, o którym napisano na stronie Młodego Apatora, to z naszych informacji wynika, że zwierzę w czasie tego zdarzenia został uderzone jakimś przedmiotem lub kopnięte i po tym zbadał je weterynarz.

Ponoć przy okazji okazało się, że było poważnie chore i jego właściciele podjęli decyzję o uśpieniu. Dlatego kierunek policyjnego postępowania nie obejmuje zabicia czworonoga.

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [01.02.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska