Burmistrz Lipna nadal jest przy władzy, choć ma prawomocny zakaz pełnienia funkcji publicznych. I to przez trzy lata. Zakaz ten został wydany przez Sąd Okręgowy w Toruniu, a podtrzymany przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku po tym, jak Janusz Dobroś został uznany za kłamcę lustracyjnego.
Przeczytaj też: Burmistrz Janusz Dobroś zaskarży Rzeczpospolitą Polską?
Mimo prawomocnego wyroku burmistrz nie oddał mandatu. Wystąpił natomiast do Sądu Najwyższego o kasację wyroku i nadal rządzi w mieście. Rada Miejska w Lipnie też mandatu burmistrzowi nie wygasiła. Wojewoda Ewa Mes kilkakrotnie występowała w tej sprawie do samorządu, ale niczego nie wskórała.
W końcu po przeanalizowaniu wszystkich dokumentów w tej sprawie i poinformowaniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wojewoda Mes wydała tzw. zarządzenie zastępcze, które ma pozbawić burmistrza władzy w mieście.
Przeczytaj też: Burmistrz Lipna Janusz Dobroś czeka na decyzję Sądu Najwyższego
Kiedy Janusz Dobroś straci mandat? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, bo istnieje możliwość odwołania od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Na to włodarz Lipna ma 30 dni. Jak się dowiedzieliśmy, z tej możliwości skorzysta.
O sprawie czytaj też w środowej "Gazecie Pomorskiej"