https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burza po oświadczeniu marszałka w sprawie bydgoskiego teatru

JPL
Filip Kowalkowski
- To najbrutalniejsza próba cenzury ekonomicznej i najbardziej arogancka groźba skierowana wobec instytucji publicznej od 1989 roku - pisze o oświadczeniu Całbeckiego na swoim facebookowym profilu Bartek Frąckowiak, jeden z dyrektorów Teatru Polskiego.

Przypomnijmy, chodzi o skandal, jaki wybuchł wokół prezentowanego podczas Festiwalu Prapremier chorwackiego spektaklu "Nasza przemoc i Wasza przemoc" Olivera Frljića.

W kontrowersyjnej propozycji widać między innymi kobietę, która z waginy wyciąga flagę Polski oraz Chrystusa, który po zejściu z krzyża zrobionego z kanistrów na benzynę gwałci muzułmankę.

Do prokuratury trafiły już trzy zawiadomienia na temat znieważenia flagi narodowej i obrazy uczuć religijnych. Złożyli je toruńska posłanka PiS Anna Sobecka, troje bydgoskich radnych oraz wojewoda kujawsko-pomorski.

Przeczytaj koniecznie: Halo, czy to prokuratura? Proszę na scenę. Sztuka czy skandal? [wideo]

Najostrzej jednak zareagował marszałek województwa Piotr Całbecki. W swoim oświadczeniu napisał:

"Teatr Polski w Bydgoszczy aplikował o status partnera w projekcie dotyczącym wsparcia imprez kulturalnych, na organizację Festiwalu Prapremier. W związku z żenującym poziomem festiwalu i godzeniem w fundamentalne wartości Narodu Polskiego, ubliżaniem godności człowieka, sianiem nienawiści międzywyznaniowej i pogardy dla chrześcijan w jednym ze spektakli, na mój wniosek, na najbliższym posiedzeniu Zarządu Województwa Kujawsko – Pomorskiego omawiana będzie sprawa wykluczenia Teatru z grona partnerów projektu, co zamyka drogę do otrzymania dofinansowania. Granice wolność sztuki zostały przekroczone".

Przeczytaj też: Marszałek Całbecki o Festiwalu Prapremier: - Żenujący poziom, sianie nienawiści

Bydgoski teatr nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, jednak jeden z dyrektorów instytucji, Bartek Frąckowiak na swoim facebookowym profilu napisał, co myśli. - To najbrutalniejsza próba cenzury ekonomicznej i najbardziej arogancka groźba skierowana wobec instytucji publicznej od 1989 roku. Bez precedensu, nigdy urzędnik takiego szczebla nie pozwolił sobie na taki komentarz. Marszałek Całbecki zniesławił najwybitniejszych twórców europejskiego i polskiego teatru i tańca, goszczących na Festiwalu Prapremier 2016 w Bydgoszczy oraz kuratorów Festiwalu.

Swoje zdanie, również na Facebooku wyraził radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz. W liście otwartym do marszałka pisze: "Jestem pod wrażeniem Pana Oświadczenia z dnia 28 września 2016 r. Wyrasta Pan na Głównego Cenzora Województwa. Dumnie Pan oświadcza, że żenujący jest poziom festiwalu, że ubliża on godności człowieka, sieje nienawiść by na koniec stwierdzić, że granice wolności sztuki zostały przekroczone. Trzeba przyznać ,że jako samorządowy urzędnik prezentuje Pan wyjątkowy tupet ,,zapominając przy tym, że wydaje Pan N A S Z E pieniądze."

Dodaje jeszcze: "Nie przyszło mi jednak do głowy odbierać twórcom / szczególnie doświadczonym wojną na Bałkanach / prawa do ich postrzegania świata i wyrażania ich scenicznych emocji".

Czy marszałek Całbecki widział choć jeden spektakl tegorocznych Prapremier - nie wiemy.

Oświadczenie władz Miasta Bydgoszczy
Teatr Polski im. Hieronima Konieczki, prowadzony przez dyr. Pawła Wodzińskiego i dyr. Bartka Frąckowiaka, jest w pełni autonomiczną jednostką, jeśli chodzi o dobór repertuaru. Władze miasta nie ingerują w wybór spektakli, które prezentowane są w teatrze podczas Festiwalu Prapremier, ani w bieżący repertuar instytucji. Odpowiedzialność za te treści spoczywa na dyrekcji teatru.
Postępowanie dotyczące ewentualnego znieważenia symboli narodowych oraz uczuć religijnych podczas spektaklu powinno stać się przedmiotem analizy uprawnionych do tego organów. Osobiste odczucia nie mogą natomiast być podstawą do merytorycznej oceny całej działalności instytucji kultury.
W związku z oświadczeniem Pana Piotra Całbeckiego, Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, zapowiadającym wykluczenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy z grona partnerów województwa, w projekcie dotyczącym wsparcia imprez kulturalnych o charakterze międzynarodowym, uważamy, że stanowisko to jest krzywdzące.
Spektakl „Nasza przemoc i wasza przemoc”, w reżyserii chorwackiego twórcy, był zaledwie jednym z kilkunastu prezentowanych w ramach Festiwalu Prapremier. Sam Festiwal odbywa się już po raz 14. i cieszy wielkim uznaniem krytyków i publiczności. Wyrażona przez Pana Marszałka ocena, iż „poziom festiwalu jest żenujący” tym samym jest dalece nieuprawniona. Nie należy, na podstawie jednego spektaklu, przekreślać dorobku organizowanego nieprzerwanie od 2002 r. festiwalu i twórczości wielu grup teatralnych, reżyserów i artystów, którzy przez lata prezentowali się w ramach tego wydarzenia. Pozbawienie instytucji przyznanego wcześniej wsparcia finansowego z budżetu województwa jest krzywdzące i oparte na osobistych ocenach.
Apelujemy do Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego o niepodejmowanie pochopnych i krzywdzących dla artystów decyzji. Przypominamy także, że obowiązująca w Polsce konstytucja gwarantując wolność artystycznej wypowiedzi, daje też prawo do swobody korzystania z dóbr kultury.
Iwona Waszkiewicz
zastępca prezydenta Bydgoszczy odpowiedzialna za kulturę

Komentarze 35

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan Kalata

Ciężko zrozumieć sztukę nowoczesną, ale czasami można mieć wrażenie że głównym jej celem jest nie tyle przekraczanie kolejnych granic co chęć obrażania kolejnych grup osób.

J
Jhona

Można by się z tym zgodzić. Ale powinno to dotyczyć obu stron. Ilu z tych co tak bronią tej "sztuki" byli na przedstawieniu? A może nie ma co bronić. Czy wszystko co wystawiają w teatrze zasługuje na miarę sztuki? Czy za państwowe pieniądze musimy się dowiadywać, gdzie mają polską flagę niektórzy?

Tyle mówią o dzieleniu Polaków. Zarzut wobec filmu "Smoleńsk" (czy to też nie cenzura ekonomiczna jak również zarzucają Całbeckiemu) ze strony Pani Odorowicz z PISF był chyba właśnie taki - nic nie dali na produkcję. Film wyszedł słaby, ale to też częściowo wina bardzo ograniczonych funduszy.

A czy taki spektakl też nie dzieli Polaków?

d
doc
Kiedyś sztuka kojarzyła się z pięknem i z wzruszeniem. Dzisiaj ma "prowokować". Stąd takie "dzieła". Jaka sztuka, tacy artyści. Niech żyją! Za WŁASNE pieniądze...
w
w tym cymbał?
W dniu 30.09.2016 o 20:41, AAA napisał:

Największe mendy to te, które nie mając pojęcia o sprawie plują by pluć. Ciekawe ilu "dyskutantów" widziało ten spektakl? Większość pewnie ostatni raz była w teatrze z przedszkolem na bajce o Kocie w butach.

 

To prawda albo chodzi jedynie o to,żeby dowalić,okraść z pieniędzy znów Bydgoszcz?

A
AAA

Największe mendy to te, które nie mając pojęcia o sprawie plują by pluć. Ciekawe ilu "dyskutantów" widziało ten spektakl? Większość pewnie ostatni raz była w teatrze z przedszkolem na bajce o Kocie w butach.

R
Ricardo

Panie Marszałku Polska potrzebuje takich ludzi jak Pan ! Stopień zezwierzęcenia w Polsce osiągnął zenit ! dyrektora teatru wywalić na zbity pysk za takie ohydne przedstawienie i to natychmiast !! czas skończyć z tymi zboczeńcami propagującymi ohydę !

p
polak

polska sztuka schodzi na psy

j
j23

wiele hałasu nic,sztuka zawsze jest ekscentryczna.

G
Gość

Żal patrzeć i słuchać jak stacza się nasza kultura. Obrzydzenie i ohyda. I jeszcze krzyczą, że ogranicza im się wolność słowa i narzuca cenzurę. Jak wam nie wstyd. To wy powinniście być elitą tego narodu, jego dumą i głosem. A tu taka żenada. Kompletny brak poszanowania symboli narodowych i uczuć religijnych. Jak śmiecie szargać coś co jest dla mnie jako Polaka dobrem największym. PRECZ Z TAKIMI ARTYSTAMI. W głowach wam się przewróciło od tej wolności słowa. A gdzie moja wolność. Przypominam że: WOLNOŚC JEDNEGO CZŁOWIEKA KOŃCZY SIĘ TAM GDZIE ZACZYNA WOLNOŚĆ DRUGIEGO. Granice zostały przekroczone. Rozgonić to towarzystwo.

G
Gość

Chlew a nie teatr, szkoda to nawet komentować.

G
Gienek

Na uleczenie chorych "artystów" przeczyszczenie w postaci odcięcia od źródełka. Jeżeli chcą awangardy w sztuce, to podpowiem: zamiast flagi polskiej niej do waginy włożą izraelską, a zamiast Chrystusa - niech pokażą Mahometa gwałcącego chrześcijankę. Czekam na takie nowe odważne przedstawienie. Rozgłos światowy zapewniony. 

G
Gość
W dniu 29.09.2016 o 15:05, marcin napisał:

Niedługo jakiś degenerat podetrze się flagą państwową i nazwie to sztuką. Co więcej będzie chciał za to pieniądze z budżetu państwa polskiego.

 

G
Gość
W dniu 29.09.2016 o 12:55, Bartek napisał:

Pan Całbecki taki chrześcijanin ? Panie Piotrze, co z kanonem "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela" ???


ahahahaha, a to dobre!
a
asiek
W dniu 29.09.2016 o 20:18, asia napisał:

Tak trzymać Panie Całbecki! Każdego gó... nie należy nazywać sztuką!

 

Tak samo jak marszałkiem?

a
asia

Tak trzymać Panie Całbecki! Każdego gó... nie należy nazywać sztuką!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska