Bydgoskie restauracje przeżywają oblężenie po informacji o odmrażaniu branży

Zobacz wideo: Pilotażowy punkt szczepień powszechnych na UTP w Bydgoszczy

• Zgodnie z zapowiedziami rządu, restauracje będą mogły zapraszać gości od 15 maja, jednak początkowo wyłącznie na świeżym powietrzu: w ogródkach.
• Wewnątrz restauracji zjeść będzie można od 29 maja, ale obowiązywać będzie limit - zajęta będzie mogła być jedynie połowa stolików.
• Zarezerwować lokal na odkładaną z powodu pandemii rodzinną uroczystość w okrojonym gronie usiłują teraz młodzi rodzice, rodzice dzieci komunijnych oraz pary, którym udało się przełożyć termin ślubu na maj, czerwiec czy lipiec.
• Na brak zainteresowania bydgoskie restauracje narzekać nie mogą.

Dwór Orzechówka. Wolny stolik na wieczór? Już tylko w tygodniu

- Kiedy ogłoszono stopniowe znoszenie obostrzeń w branży gastronomicznej, telefony rozdzwoniły się do czerwoności, dostajemy bardzo dużo mail z pytaniami o wolne terminy na zorganizowanie rodzinnej uroczystości. Widać wyraźnie, że wiele osób stęskniło się za swoimi ulubionymi lokalami. Jeśli ktoś chciałby zarezerwować stolik na kolację, zapraszamy w tygodniu, na kilka najbliższych weekendów mamy już bowiem niemal pełne obłożenie - mówi Marcin Kruszka z Dworu Orzechówka. Na szczęście mamy zadaszony ogródek, więc goście nie muszą zbytnio przejmować się aurą, kiedy planują rodzinne przyjęcia w maju. Choć oczywiście to utrudnienie, trzeba jednak przeczekać i dostosować się do wytycznych rządu. Czekamy, tak jak nasi goście, na możliwość działania w pełnym zakresie. Niedawno zadzwoniła do nas para z prośbą o rezerwację terminu na kolację weselną dla bliskich. Termin był wolny, więc udało się szybko sprawę załatwić. A po chwili dostaliśmy maila, że jednak para musi przełożyć rezerwację - bo dowiedziała się, że w wybranym dniu wolnych termonów nie ma już urząd stanu cywilnego. Okazało się, że najpierw młodzi ludzie zadbali o rezerwację lokalu, bo zdawali sobie sprawę, że po zniesieniu obostrzeń zainteresowanie będzie ogromne.

Nie wszystkie bydgoskie restauracje mogą zaprosić gości w maju

- Nasi goście szukają wolnych terminów na czerwiec, lipiec, wrzesień i październik. To głównie osoby, które rezerwują sale na spotkania biznesowe, konferencje - mówi Krzysztof Przywieczerski z restauracji Szafran. - Nie mamy ogródka ani możliwości jego stworzenia, więc majowe terminy nie wchodzą w grę. Czekamy na możliwość działania w pełnym wymiarze.

Niektóre bydgoskie restauracje od tygodni przygotowywały się do znoszenia obostrzeń w takiej formie, otwierając ogródki przed lokalami po raz pierwszy, jak np. Klub Strefa Disco na Starym Rynku.

I restauratorzy i bydgoszczanie liczyli jednak na szybsze odmrożenie branży. - Córka obchodzi za tydzień urodziny, mieliśmy wielkie nadzieje związane z tym, że będzie można je wyprawić już w restauracyjnym ogródku, zwłaszcza, że na pomajówkowy weekend zapowiadana jest już ładna pogoda - opowiada pani Ewa z Fordonu. - Niestety, z żalem i bez zrozumienia dla tej decyzji władz, przełożymy uroczystość rodzinną. Co ciekawe, kiedy rozmawialiśmy na temat rezerwacji z restauracją, powiedziano nam, że i tak mamy do nich przyjść 9 maja... Kuszące, ale nie chcemy spędzać tych urodzin z policją na plecach. Szkoda, że nieuzasadnione decyzje administracyjne wpędzają w taką paranoję i klientów, i poszkodowanych finansowo restauratorów.

Bydgoski ratusz obniżył ceny za dzierżawę terenów pod ogródki

• Ratusz już w marcu informował, że w tym roku (podobnie jak w minionym) stawki za dzierżawę miejskich terenów pod ogródki restauracyjne będą preferencyjne. Preferencyjne opłaty obowiązują od 1 kwietnia do 11 października 2021 roku.
• W tym roku opłata za działalność ogródków letnich dla wszystkich dzierżawców wynosić będzie symboliczny 1 grosz za 1 m kw. za dzień.