
Jednak według "mapy biedy" opracowanej przez Miejską Pracownię Urbanistyczną, najbardziej zaniedbane jest Śródmieście. - Z pewnością to ono powinno otrzymać największe wsparcie mówi Michał Sztybel, radny PiS.
- Pieniądze z dotacji w ramach Lokalnego Programu Rewitalizacji mają przede wszystkim poprawić warunki życia mieszkańców - mówi Stanisław Wroński z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Jednym z podstawowych elementów jest poprawa jakości społecznej, standardu życia, wyciągnięcia ludzi z pewnych obszarów biedy, eliminacje negatywnych zjawisk. To są podstawowe zadania procesu rewitalizacji - poprzez działania materialne - dodaje.
Jeszcze w tym miesiącu radni maja zadecydować na sesji rady miasta, kto dostanie najwięcej pieniędzy. Wcześniej mają się odbyć się w tej sprawie konsultacje z prezydentem.
Przypomnijmy, że decyzja, kto dostanie najwięcej pieniędzy na rewitalizację zapadnie jeszcze na październikowej sesji Rady Miasta.