www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Na początku wakacji Maciej Kulesza, dziennikarz obywatelski portalu społecznościowego MM Bydgoszcz zaproponował, by Łuczniczka Nova - następczyni Łuczniczki Ferdynanda Lepckego - nie tylko stanęła w pobliżu Opery Nova, ale i dokładnie na 18. południku.
Już wtedy domyślaliśmy się, że te dwie sprawy można by pogodzić, gdyż wyznaczony metodą amatorską, za pomocą ogólnodostępnego urządzenia GPS, południk, przebiegał w pobliżu bydgoskiej opery.
- To świetna promocja miasta i wyjątkowe wykorzystanie południka. Wiele miast na nim leży, ale nie wszystkie mają go tak elegancko oznaczony - mówi Kulesza.
Tyle, że nie wystarczy określić przebiegu południka zwykłym urządzeniem do nawigacji satelitarnej.
Mirosław Kawalir geodeta z firmy Geo-Invest pochodzący z Lidzbarku Warmińskiego, a zamieszkały teraz w Bydgoszczy, profesjonalnie, z dokładnością do kilku centymetrów, wyznaczył go dla nas za darmo. Oczywiście w rejonie ścisłego centrum.
- Na płycie Starego Rynku zostały umieszczone punkty pomiarowe w formie pięciu metalowych bolców, które służą do stabilizacji punktów tyczonych. Jest to rodzaj metalowego gwoździa, na którym znajduje się napis "punkt pomiarowy". W czasie spaceru warto ich poszukać między kostką brukową. Dla czytelności zostały spryskane farbą - informuje Kulesza, który towarzyszył geodecie w pracy. - Kolejne dwa punkty pomiarowe zostały wbite na chodniku i na klombie przy ul. Karmelickiej. Tam również wyznaczyliśmy przebieg 18. południka.
Po co to? Z dokładną dokumentacją, raportem z pomiarów i mapką spotkał się z prezydentem Dombrowiczem. - Dowiedziałem się, że już w przyszłym roku rozpoczną się przygotowania do prac związanych z rewitalizacja płyty Starego Rynku i przyległych uliczek - opowiada Kulesza po spotkaniu. - Nie będzie to inwestycja w zabudowę zachodniej pierzei, ale m.in. wyeksponowanie pod szkłem pozostałości renesansowego ratusza. No i architekci dostaną za zadanie wymyślić sposób na oznaczenie 18. południka. Prezydent mówił nawet o pomyśle, by go podświetlić lampkami LED na całej długości.
A co z umieszczeniem nowej Łuczniczki na południku? - Dowiedziałem się, że to nie miasto jest inwestorem i nawet konserwator zabytków nie ma nic do powiedzenia, bo to element małej architektury -relacjonuje dziennikarz MM Bydgoszcz.
Udostępnij