https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Radni opozycji zarzucają skarbnikowi miasta mnożenie kierowniczych etatów

(my)
sxc.hu
Piotr Tomaszewski broni swojej strategii.

Podczas kadencji prezydenta Konstantego Dombrowicza w tzw. pionie finansowym, nadzorowanym przez skarbnika miasta funkcjonowały dwa wydziały: budżetu i finansów, podatków i opłat lokalnych oraz zespół egzekucji, kontroli i orzecznictwa. Decyzje podejmowało w nich 16 osób. Obecnie w pieczy skarbnika jest pięć wydziałów: zarządzania budżetem miasta, podatków i opłat lokalnych, księgowości, windykacji i informatyki. Na stanowiskach kierowniczych i samodzielnych jest tu 21 urzędników.

Przeczytaj także:"Bez Inowrocławia, Bydgoszcz z Toruniem nie dadzą rady!"

- Liczba kierowników w wydziałach urosła od czasów prezydenta Dombrowicza - mówi jeden z rajców Prawa i Sprawiedliwości. - To dość ciekawa polityka. Niby zmniejsza się zatrudnienie, a jednak nie jest to widoczne. Moim zdaniem to po prostu taktyka wodzenia mieszkańców za nos.

Wiadomości z Bydgoszczy

Piotr Tomaszewski tłumaczy, że liczbę wydziałów w pionie finansowym trzeba było zwiększyć.
- Tak nakazywała logika. Ten, kto wymierza podatek nie może myśleć o jego windykacji. A windykujący nie może zajmować się kontrolą.

Więcej jutro w papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
miki
A dlaczego nie może? Chyba tylko w urzędzie. Bo urzędnik święty jest. W firmie produkcyjnej, która utrzymuje urzędników prcownik sprzedaje, jak trzeba to to serwisuje, a i o zapłatę jak szef każe to się z klientam bije. Wszyscy by chcieli mieć komfotrtowe warunki pracy, ale czy wszystkich na to stać?
t
tomek
Co jak co, ale mnożyc etaty dla kumpli to PO robi potrafi doskonale!.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska