Prezydent Dombrowicz pytany wczoraj o to, co w sytuacji, kiedy Toruń nie będzie chciał z nami stworzyć metropolii, odpowiedział: - Stworzymy ją sami. W przeciwieństwie do Torunia, my spełniamy warunki, by zrobić to sami.
Słowa prezydenta mogą dziwić o tyle, że w październiku ubiegłego roku na specjalnej sesji bydgoskiej i toruńskiej rady miasta, włodarze obydwu miast mówili zgodnie: - Nasze wiele łączy i to nie tylko odległość. Musimy ze sobą współpracować, a nie rywalizować.
Wczoraj Dombrowicz przyznał, że najlepszym rozwiązaniem byłoby tworzenie metropolii wspólnie z Toruniem. Pytany jednak o to, które z dużych miast będzie stolicą metropolii, odpowiedział z uśmiechem: - Przecież w województwie jest jedno duże miasto, czyli Bydgoszcz. Toruń ma o wiele mniej mieszkańców niż my.
Prezydent przyznał też, że nie jest zadowolony z kształtu ostatniego projektu ustawy o metropoliach. Przewiduje on utworzenie tylko 3 metropolii w Polsce. Inne ośrodki mają same decydować, czy chcą metropolie tworzyć. Dombrowicz uważa ponadto, że władza w metropoliach powinna należeć do "wybranego w demokratycznych wyborach prezydenta", a nie do marszałka, bo taki pomysł właśnie w gronie marszałków się pojawił.
Przypomnijmy, że w samej Bydgoszczy są zwolennicy tworzenia metropolii z Toruniem, ale nie brakuje również zdeklarowanych przeciwników tego pomysłu. Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy uważa natomiast, że jeśli powstanie metropolia, to wyłącznie bydgoska.
