Projekt nowego planu zagospodarowania przestrzennego ulicy Mostowej od dawna wzbudza emocje. A chodzi głównie o projekt, który dla znanego bydgoskiego cukiernika przygotowują dla Sowy znani architekci Andrzej Bulanda i Włodzimierz Mucha. Przewiduje on zwężenie Mostowej do około 9 metrów, odtworzenie ulicy Jatki na tyłach budynków stojących przy deptaku. W nową zabudowę miałaby być wkomponowana wieża o wysokości do 22 metrów. Ale żeby przeprowadzić koncepcję, potrzebny jest nowy plan zagospodarowania przestrzennego Mostowej.
Uchwała była w porządku poprzedniej sesji, ale prezydent Konstanty Dombrowicz w ostatniej chwili ją wycofał. Nieoficjalnie mówiło się, że obawiał się braku poparcia dla projektu. Oficjalnie prezydent nie chciał odpowiedzieć na pytanie, dlaczego projekt uchwały "spadł" z porządku obrad.
Jest szansa, że Mostową zajmą się radni podczas najbliższej sesji. - Jestem pełny nadziei, że radni zgodzą się na zmiany. To dobry projekt, który poprawi wygląd tej części Bydgoszczy - uważa Grzegorz Rosa, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
- Zdania nie zmieniłem - mówi Piotr Król, radny Prawa i Sprawiedliwości, który jest przeciwnikiem zmian na Mostowej. - Dlaczego na zabudowę zachodniej pierzei rynku ogłasza się międzynarodowy konkurs, a na północną nie? - pyta. - Nie może być tak, że bydgoska starówka co kawałek będzie zabudowywana w innym stylu. Poza tym przy obecnym planie też można wyburzyć "Kaskadę" i postawić tam nowy budynek - stwierdza.